Eksplozja silnika w 737 MAX. Koszmar na pokładzie. Dym i maski tlenowe
Silnik samolotu amerykańskich linii lotniczych Southwest Airlines nagle eksplodował w powietrzu. Na pokładzie maszyny, która zderzyła się z ptakami, wybuchła panika.
Prawy silnik samolotu eksplodował w trakcie niedzielnego lotu linii Southwest Airlines do Fort Lauderdale w USA. Kapitanowi udało się zawrócić samolot i wylądować na międzynarodowym lotnisku José Martí w Hawanie. Dym przedostał się do kabiny maszyny, ale nikt nie ucierpiał.
"Dzisiaj o godzinie 12:05 na międzynarodowym lotnisku José Martí w Hawanie samolot Boeing 737 MAX linii lotniczej Southwest (SWA 3923), lecący do Fort Lauderdale, podczas startu wykrył awarię w jednym z silników. Zgodnie z ustaloną procedurą zezwolono na jego lądowanie na lotnisku w Hawanie. Pasażerowie zostali ewakuowani i są w dobrym stanie. Trwa ustalanie przyczyn zdarzenia" - napisali przedstawiciele Kubańskiej Korporacji Lotniczej w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chwile grozy w powietrzu. Silnik samolotu eksplodował
- Słychać było trzy eksplozje, a z jednej z turbin zaczął wydobywać się czarny dym. Wyglądało na to, że samolot spadnie na nas, ale skręcił i wrócił na tor - powiedział mieszkaniec dzielnicy Calazabar niezależnym mediom 14ymedio.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania pasażerów. Widać na nich unoszący się dym w kabinie oraz panikę.
Na pas startowy szybko przybyli strażacy oraz karetki pogotowia ratunkowego. Zastępy straży pożarnej, zaraz po wylądowaniu maszyny, zaczęły ją schładzać wodą. Pasażerowie zostali ewakuowani z samolotu za pomocą zjeżdżalni ratunkowej.
Boeing 737 przewoził 147 pasażerów i sześcioosobową załogę - podały Southwest Airlines w oświadczeniu dla agencji AFP.
Źródło: tophoy.com