Eksperci określili, dlaczego Fort Trump powinien powstać. Teraz czekamy na opinię Pentagonu
Polska doczekała się rzeczowego uzasadnienia potrzeby budowy stałej bazy USA. Niezależna instytucja badawcza przygotowała jednoznaczny raport. Tym ekspertom nikt nie zarzuci uwikłania w naszą politykę krajową.
14.11.2018 | aktual.: 14.11.2018 20:22
Raport pod wiele mówiącym tytułem "Sprawa niedokończona: dlaczego i jak USA powinny uzyskać stałą obecność militarną na flance wschodniej NATO" przygotowało renomowane Centrum Analizy Polityki Europejskiej (CEPA). Dokument firmują prezes think-thanku Peter B. Doran i Ray Wojcik, dyrektor warszawskiego biura organizacji, a równocześnie pułkownik rezerwy armii USA z 32-letnią służbą.
Eksperci zauważają, że sytuacja polityczna i strategiczna w Europie zasadniczo zmieniła się w ciągu ostatnich 20 lat i nie jest już postrzegana tak optymistycznie, jak dwie dekady temu. Zamiast w demokrację, Rosja powróciła do modelu kraju autorytarnego, który w NATO widzi swojego głównego wroga. Społeczeństwo rosyjskie jest utrzymywane w poczuciu ciągłego zagrożenia konfliktem z Zachodem, czego następstwem jest militaryzacja rejonów Morza Bałtyckiego i Czarnego.
Moskwa zdecydowała się także na otwarcie wrogie działania, takie jak użycie broni chemicznej w Wielkiej Brytanii podczas zamachu na Siergieja Skripala czy zestrzelenie malezyjskiego, cywilnego lotu MH17 nad Ukrainą. Rosja dokonała także agresji na Gruzję i Ukrainę w czasie, gdy kraje te rozmawiały o przystąpieniu do NATO, nie mówiąc już o podważeniu przez Kreml wielu międzynarodowych umów rozbrojeniowych.
Między innymi z tych przczyn zwiększenie amerykańskiej obecności wojskowej na flance wschodniej sojuszu od dawna było celem polskich polityków. Początkowo resort obrony USA niechętnie przyjmował do wiadomości stojące za tym argumenty.
Pentagon ma wątpliwości
Eksperci wyliczają powody, dla których Pentagon ostrożnie reagował na pomysł stworzenia stałej bazy wojskowej w Polsce. Pomimo zapowiedzi zwiększania liczebności wojska przez prezydenta Trumpa, Amerykanie nadal nie mają wystarczająco wielu żołnierzy, aby obsadzić nową bazę. Także finansowa propozycja Polski, mówiąca o 2 mld dolarów, jest zbyt skromna w porównaniu z kosztami przedsięwzięcia.
Ponadto nadal nie wiadomo, czy Polacy i Amerykanie tak samo rozumieją pojęcia takie chociażby jak rotacja żołnierzy. Niepewna jest też reakcja innych państw NATO, które mogą obawiać się przesunięcia sił na wschód i wynikającego z tego niepokoju politycznego osłabienia sojuszu.
Doran i Wojcik nie mają wątpliwości, że baza w Polsce niosłaby ze sobą wiele korzyści. Po pierwsze, planiści uzyskaliby więcej możliwości i swobodę planowania ewentualnych działań militarnych. Stała baza amerykańska pozwala ominąć wątpliwości wynikające ze struktury NATO czy formalnych protestów Rosji, która i tak łamie obietnice dane członkom Sojuszu.
Co więcej, stała infrastruktura wzmacnia siłę argumentu odstraszania potencjalnego wroga, co z kolei poprawia bezpieczeństwo wszystkich krajów Europy Środkowej i Wschodniej. "Fort Trump" ustabilizuje także dwustronne relacje pomiędzy Waszyngtonem i Warszawą, a pośrednio utrwali stosunki pomiędzy USA i krajami naszego regionu. Co więcej, stała obecność wojskowa pomoże w koordynacji wydatków zbrojeniowych i rozbudowy sił w rejonie znacznie wykraczającym poza granice Polski.
Odpowiedź na krytykę
Eksperci CEPA komentują także główne linie krytyki pomysłu budowy stałej bazy USA w Polsce. Ich zdaniem twierdzenie, że "Fort Trump" preferuje obecne władze polityczne jest krótkowzroczne i nie bierze pod uwagę długoterminowych konsekwencji takiego posunięcia. Odrzucają także argument o nakręcaniu militarnego wyścigu z Rosją, która i tak prowadzi już ekspansję militarną, ani nie przestrzega porozumień ograniczających spiralę zbrojeń.
Zadawane jest także pytanie o gotowość Polski do przyjęcia amerykańskich żołnierzy. Według autorów raportu, "Fort Trump" nie będzie ospałą placówką, tylko miejscem stacjonowania sił gotowych do walki, co stwarza też możliwości szkoleniowe. O ile Polacy nie są jeszcze w pełni gotowi, o tyle wola i perspektywa zmian jest zachęcająca, a Waszyngton powinien być na tyle elastyczny, aby poradzić sobie z niedociągnięciami gospodarzy.
Rozmieszczenie wojsk w Polsce wymaga także ogromnej pracy dyplomatycznej w celu przekonania innych państw sojuszu, ale także zmiany wielu koncepcji militarnych. Co więcej, modernizacja myśli strategicznej ma wielkie znacznie nie tylko na poziomie europejskim, ale pozwoli USA stawić czoła większemu wyzwaniu niż Rosja, czyli Chinom. Zdaniem CEPA, zaniedbania w jednej części świata osłabiają całość strategii USA i dlatego Pentagon nie może sobie na to pozwolić.
- Podjęcie działań w celu stworzenia stałej obecności nie musi odbywać się kosztem politycznej jedności Sojuszu – stwierdzają Doran i Wojcik kończąc raport. – Zwiększy ono bezpieczeństwo całego teatru europejskiego. To w sposób dramatyczny poprawi nasze szanse na pokój.
Obecnie trwają intensywne rozmowy pomiędzy przedstawicielami rządów Polski i USA w sprawie budowy bazy. Swoje analizy przygotowuje też Pentagon. Wnioski amerykańskiego resortu obrony poznamy jednak dopiero wiosną 2019 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl