Eksperci badali katastrofę na Odrze. Przedstawili wnioski z raportu
Wiceminister klimatu i środowiska Małgorzata Golińska zaprezentowała w czwartek wnioski z wstępnego raportu zespołu ds. sytuacji na Odrze. - Będziemy proponować takie rozwiązania, by sytuacja na Odrze nie powtórzyła się - mówiła. - Przeciwnik, z którym się mierzymy jest trudny - dodała.
29.09.2022 | aktual.: 29.09.2022 14:02
Wiceszefa MKiŚ uczestniczyła w czwartek w prezentacji wniosków ze wstępnego raportu zespołu ds. sytuacji na rzece Odrze. - Przeciwnik, z którym się mierzymy jest trudny, jest dla nas olbrzymim wyzwaniem, ale nasza determinacja jest równie mocna, równie duża - stwierdziła w wiceminister Golińska.
Jak przypomniała, zgodnie z zarządzeniem minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, został powołany zespół ekspercki, "który zgromadził wśród siebie ekspertów najwyższej klasy". Jak wskazała, eksperci zostali wybrani zarówno z polskich uniwersytetów, instytutów badawczych, oraz przedstawicieli organów administracji rządowej odpowiedzialnych za kwestie związane z ochroną przyrody, środowiska. Dodała, że praca tych wszystkich osób doprowadziła "do prezentowanych dzisiaj wniosków z pracy".
- To nie oznacza, że zespół kończy swoje działania, nie oznacza, że jesteśmy już na etapie, że wszystko wiemy, kiedy potrafimy udzielić odpowiedzi na każde pytanie - zastrzegła.
Badania potwierdziły hipotezę złotych alg
Wnioski z raportu przedstawiała prof. Agnieszka Kolada. Jak wskazała, pobrano 334 próbek ryb do badań, 278 przekazano do badań toksykologicznych i 56 do badań anatomopatologicznych i histopatologicznych. Próbki przebadano na obecność 300 substancji.
- Wnioski są jednoznaczne: stężenia nie odbiegają od stężeń typowych dla rzek w Polsce. Pewne poziomy znajdują się w rybach, lecz badania anatomiczne wykluczyły substancje jako przyczynę śmierci czy zatrucia ryb - stwierdziła. - Śnięcie spowodowały gwałtowne zmiany środowiskowe. Uszkodzenia skrzeli są związane z działaniem toksyn hemolitycznych, stąd hipoteza o toksycznym działaniu algi - powiedziała prof. Kolada.
Jak wyjaśniła profesor, właśnie z tego powodu zespół wybrał hipotezę złotej algi do dalszego badania. Obecność złotej algi potwierdziły badania. Pod kątem fitoplanktonu przebadano 211 próbek, pobranych od 12 sierpnia do 8 września. W 165 próbkach (78 proc.) zanotowano obecność algi.
- Sam zakwit nie oznacza wytwarzania toksyn. Nasze badania poszły w kierunku weryfikacji hipotezy, czy wytworzył toksyny. Przeprowadzono analizy genetyczne: PCR genów kodujących enzymu, badania ekspresji genów oraz analiza genomiczna. Wszystkie analizy wskazują, że komórki algi mają potencjał wytwarzania toksyn - wyjaśniła.
Profesor wyjaśniła, ze kolejne badania potwierdziły, że złote algi toksyny wytworzyły. - W pobranym materiale zostały zidentyfikowane trzy toksyny z grupy B. Materiał dowodowy jest dobrze przeanalizowany. Niestety, w Europie i na świecie jest duży problem ze znalezieniem wzorca i nie udało się oznaczyć ilościowo prymnezyn - komentowała.
Zobacz także
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katastrofa ekologiczna na Odrze
Od końca lipca obserwowany był pomór ryb w Odrze. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim.
Minister Moskwa poinformowała, że Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie w próbkach wody z rzeki znalazł tzw. złote algi, których zakwit może spowodować pojawienie się toksyn zabójczych dla ryb i małży. Obecność toksyn potwierdziły badania gdańskich naukowców. Badania porównawcze wykonały też laboratoria w Czechach, w Anglii i w Holandii; czeskie wyniki są porównywalne z polskimi.
W związku z sytuacją na Odrze premier zdymisjonował szefa Wód Polskich Przemysława Dacę i Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka.
Źródło: PAP