Egipt: ślady katastrofy sprzed 5 tys. lat
Pożar i powódź zniszczyły 5 tys. lat temu
pałac egipskiego władcy - ujawniły polskie badania archeologiczne
w Tell el-Fartha - poinformował dr Marek Chłodnicki z Muzeum
Archeologicznego w Poznaniu.
El-Fartha jest jedną z najstarszych osad w Egipcie, pochodzi z samych początków państwa faraonów nad Nilem - około 3300-3000 lat p.n.e. Od kilku lat prowadzone są tam badania przez Muzeum Archeologiczne w Poznaniu, Instytut Archeologii UJ oraz Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW.
W ostatnim sezonie - od marca do końca maja - kontynuowane były na wzgórzu zachodnim badania fragmentów odkrytego wcześniej dużego obiektu - prawdopodobnie rezydencji lokalnego władcy.
Budowla o potężnych murach 2,5-metrowej grubości najpierw padła ofiarą pożaru, potem powodzi. We wnętrzu znaleźliśmy warstwę spalenizny i mułu nilowego. Jednocześnie wystąpiła kolejna katastrofa - trzęsienie ziemi, o czym świadczą przewrócone ściany w sąsiednich budynkach - pod jedną z nich zginął pies, pod innymi znajdują się przygniecione sprzęty domowe - powiedział dr Chłodnicki.
Na wzgórzu centralnym odsłonięto pozostałości domów mieszkalnych z dziedzińcami oraz pracownię krzemieniarską - z bogatym zbiorem narzędzi i odpadów produkcyjnych. Cennym zabytkiem jest gliniany model łodzi używanej na Nilu. Na wzgórzu wschodnim odsłonięto m.in. grób dziewczynki, którą pochowano z pięknym naszyjnikiem z różnokolorowych kamieni z fajansowym wisiorkiem pokrytym złotą folią. (iza)