Swexit, Spexit, Dexit, Nexit, Finexit
Szwecja, Hiszpania, Dania, Holandia, Finlandia - te kolejne państwa, które mogą rozważyć referendum podobne do brytyjskiego lub chociaż przeprowadzenie poważnej debaty na temat dalszego członkostwa w UE.
Według sondażu Ipsos Global aż 43 proc. Szwedów chciałoby takiego referendum (trzeci najwyższy odsetek, po Włoszech i Francji) i 39 proc. zagłosowałoby "za" wyjściem. Radykalny spadek poparcia dla UE ma przede wszystkim związek z kryzysem migracyjnym - w przeliczeniu na jednego mieszkańca Szwecja przyjęła najwięcej uchodźców w całej Unii i coraz bardziej obciąża to jej budżet.
Strach przed migrantami napędza również niechęć Duńczyków. Dania to zresztą tradycyjnie kraj bardziej zdystansowany do UE (np. nie przyjęli euro), a głosy o referendum już zdążyły pojawić się na duńskiej prawicy.
Holendrzy już w kwietniu zadali UE dotkliwy cios, gdy odrzucili w referendum umowę stowarzyszeniową z Ukrainą. Warto wiedzieć, że Wielka Brytania jest dla Holandii jednym z najważniejszych sojuszników i oba kraje łączy naprawdę bardzo wiele. Geert Wilders, przeciwnik Unii i lider populistycznej Partii Wolności (PVV), która obecnie znajduje się w ścisłej czołówce holenderskich sondaży, wiele razy wyrażał nadzieję, że Brexit wywoła efekt domina w Europie. Po ogłoszeniu wyników brytyjskiego referendum, Wilders już zażądał podobnego głosowania w Holandii.
Z kolei Hiszpanii triumfy święci lewicowa Podemos (obecnie drugie miejsce w sondażach), która sprzeciwia się forsowanej przez Euroland polityce zaciskania pasa. Kraj od 2009 roku nie może wygrzebać się z kryzysu i ma drugie najwyższe bezrobocie w UE (po Grecji). Jeżeli hiszpańska lewica dojdzie do władzy, hasło Spexitu może trafić na europejską agendę.
I pozostaje jeszcze Finlandia, która również pogrążyła się w stagnacji gospodarczej po 2009 roku. Tam wśród głównych winowajców takiego stanu rzeczy wymienia się euro - dlatego coraz donośniej słychać głosy o porzuceniu wspólnej waluty i przywróceniu dawnej marki fińskiej.
Na zdjęciu: zwolennicy Podemos w Hiszpanii.