Echa wizyty Dudy w Rwandzie. Afrykański kraj oskarża Polskę

Od tygodnia w stolicy Demokratycznej Republiki Konga, Kinszasie, trwają demonstracje, podczas których tłumy protestują przeciwko zachodnim rządom. Na celowniku protestujących znalazła się także oskarżana o dwulicowość Polska. Ma to związek z wizytą prezydenta Andrzeja Dudy w Rwandzie.

 Echa wizyty Dudy w Rwandzie. Afrykański kraj oskarża Polskę
Źródło zdjęć: © PaP | YouTube
Violetta Baran

Polska została dostrzeżona przez protestujących za sprawą prezydenta Andrzeja Dudy, który 7 lutego, w czasie, gdy w Kinszasie trwały już zamieszki, odwiedził sąsiednią Rwandę, gdzie podpisał dwie umowy gospodarcze ze swoim rwandyjskim odpowiednikiem Paulem Kagame.

- Polska poszukuje wiarygodnych partnerów w krajach Afryki, którzy wyznają wspólne wartości. Nie mamy żadnych wątpliwości, że w Rwandzie pod tym względem znajdujemy zrozumienie i przyjaciół - powiedział prezydent podczas konferencji prasowej, a deklarację tę zamieścił również w serwisie społecznościowym X.

W DRK uznano, że Polska, wspierając Rwandę, wspiera tym samym rebeliantów z ruchu M23, którzy od ponad dziesięciu lat walczą o kontrolę nad bogatymi w minerały wschodnimi terenami kraju. W wyniku ich działań domy we wschodniej prowincji Masisi opuściły setki tysięcy ludzi. Rebelianci, podobnie jak rządzący Rwandą, należą do ludu Tutsi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poseł KO ujawnia. "Materiały z Pegasusa trafiały do TVP"

"Polsko wynoś się z DRK"

Na filmie z Kinszasy udostępnionym we wtorek przez portal Africanews widać młodego mężczyznę trzymającego transparent z napisem "Pologne degage en D.R.C" (w swobodnym tłumaczeniu - "Polsko wynoś się z DRK").

Specjalizujący się w problematyce DRK portal internetowy depeche.cd zatytułował 10 lutego jeden ze swoich artykułów wprost: "Polskie wsparcie wojskowe dla Rwandy: DRK potępia porozumienie o uzbrojeniu i wzmocnieniu zdolności logistycznych agresora".

Również MSZ DRK ostro skrytykowało polsko-rwandyjskie umowy. W oficjalnej nocie zaprotestowało przeciwko "dwulicowej postawie Polski", która poparła DRK na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, gdy oskarżano Rwandę o agresję i niepodważalne wsparcie dla terrorystów z M23. "Najwyraźniej taka postawa (podpisanie umów - PAP) prowadzi nas do przekonania, że Polska sprzymierzyła się z Rwandą w jej agresji przeciwko Demokratycznej Republice Konga (…) DRK zastrzega sobie prawo do wyciągnięcia wszelkich konsekwencji z tego celowego i nieobyczajnego zachowania polskiego rządu" – napisano w dokumencie, cytowanym 9 lutego przez kongijską agencję prasową ACP.

Do sprawy odniósł się też belgijski europarlamentarzysta Marc Botenga, który w serwisie społecznościowym X napisał 8 lutego: "Sytuacja we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga jest krytyczna. Organizacja Narodów Zjednoczonych potwierdziła, że Rwanda wspiera rebeliantów z M23. Ale polski prezydent Duda zadeklarował pełne wsparcie dla... Rwandy".

Demonstranci atakują ambasady

Rwanda została oskarżona przez DRK, ONZ i wiele zachodnich rządów, w tym Stany Zjednoczone i Francję, o wspieranie M23 i czerpanie korzyści z wydobywanego w objętym walkami regionie koltanu - mieszaniny rud tantalu, wykorzystywanego między innymi do produkcji telefonów komórkowych - przypomniał we wtorek portal Africanews.

Jednak demonstranci w DRK uznali, że kraje Zachodu nie zrobiły nic, by powstrzymać rebeliantów, których ofensywa od początku 2024 roku nabiera tempa. Zachód w szczególności oskarżany jest o to, że nie zapobiegł domniemanemu zaangażowaniu Rwandy w konflikt.

W poniedziałek tłum zebrany przed ambasadami USA i Belgii spalił flagi tych krajów, a przed siedzibą Misji Stabilizacyjnej ONZ w DRK podpalono opony.

Celem ataku demonstrantów były przedstawicielstwa dyplomatyczne USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Polski - relacjonuje we wtorek watykańska agencja informacyjna Fides.

We wtorek protestujący wciąż gromadzą się w pobliżu zagranicznych ambasad. Tego dnia władze wprowadziły w dyplomatycznej dzielnicy Gombe zakaz gromadzenia się więcej niż pięciu osób - informuje wychodząca w Kinszasie gazeta "Le Phare".

Wybrane dla Ciebie
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
"Najazdy w hotelu, szarpanie za klamki". Polka opowiada o Rosji
"Najazdy w hotelu, szarpanie za klamki". Polka opowiada o Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Szef MSZ Ukrainy: Witkoff kontaktował się z Umierowem
Szef MSZ Ukrainy: Witkoff kontaktował się z Umierowem
Szef NATO o uzbrojeniu dla Ukrainy. "Dwie trzecie państw się dołoży"
Szef NATO o uzbrojeniu dla Ukrainy. "Dwie trzecie państw się dołoży"
Wyłączyli zasilanie i wywołali alarm na dworcu. Jest ruch prokuratury
Wyłączyli zasilanie i wywołali alarm na dworcu. Jest ruch prokuratury