Dżihad: wojna w imię islamu
Bezprzykładne ataki terrorystów na Nowy Jork i Waszyngton zakończyły się nie tylko śmiercią tysięcy ofiar tych zamachów, ale także śmiercią ich sprawców. Owe akty samobójcze są dla ludzi cywilizacji Zachodu czymś trudnym do pojęcia. Tymczasem muzułmaninowi, przy spełnieniu określonych warunków, mogą nieść wieczną szczęśliwość.
09.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Każdego wyznawcę islamu obowiązuje dżihad, czyli nakaz szerzenia wiary muzułmańskiej i jej obrony. Dżihad może być realizowany metodami pokojowymi lub przez udział w "świętej wojnie". Poniesiona w niej śmierć daje muzułmaninowi natychmiastowe zbawienie.
Dżihad można prowadzić zarówno walcząc z niewiernymi, jak i przezwyciężając własne słabości (to słowo oznacza po arabsku "wysiłek"). Od czasów imperium osmańskiego przyjęło się jednak określać tym mianem przede wszystkim wojnę prowadzoną w imię islamu.
We współczesnym fundamentalizmie - dżihad, to przede wszystkim walka z cywilizacją Zachodu. Wyznawcy islamu głęboko wierzą, że każdy kto ginie w trakcie "świętej wojny" zostaje zbawiony.
Dżihad obowiązuje wszystkich muzułmanów. Jeżeli grupa wiernych zobowiąże się do uczestnictwa w "świętej wojnie", to reszta społeczeństwa zwolniona jest z tego obowiązku. Jeśli jednak nikt nie wystąpi, odpowiedzialność spada na wszystkich. W przypadku, gdy państwo islamskie zostanie zaatakowane przez siły niemuzułmańskie, obowiązek uczestnictwa w dżihadzie spoczywa na wszystkich obywatelach. Jeżeli zaatakowany kraj jest zbyt słaby, wtedy religijnym obowiązkiem muzułmańskich krajów ościennych jest udzielenie mu pomocy. Gdyby i to nie wystarczyło, wówczas muzułmanie z całego świata zobowiązani są walczyć ze wspólnym wrogiem.
W naszych czasach nazwę dżihad przyjęły też fundamentalistyczne organizacje działające obecnie w krajach islamskich, ukierunkowane na zbudowanie państwa wszystkich Arabów i usunięcie Izraela z ziem arabskich.
Pierwszą tego typu organizacją była grupa M. Qutoba, założona w Egipcie, która zasłynęła z zamordowania prezydenta Egiptu A. Sadata w proteście przeciw jego porozumieniu z Izraelem z 1979. Grupa ta nadal prowadzi działalność terrorystyczną.
Od roku 1988 w ruchu palestyńskim działa podobna grupa aktywna w ramach intifady, wroga wobec pokojowych kroków OWP oraz J. Arafata, zakładająca konieczność rozwiązania palestyńskiego problemu na drodze walki zbrojnej i zniszczenia Izraela.
"Świętej wojny" nie mają prawa ogłaszać władze polityczne. Jedynymi uprawnionymi do tego są przywódcy duchowi, cieszący się powszechnym poważaniem. Oni to właśnie tak naprawdę rządzą obecnie w Afganistanie i niektórych innych krajach islamu. (mp, aso)