Dziewczyna Łukasza Ż. zabrała głos. "Przeprosić nie mogę"

Paulina K., partnerka Łukasza Ż., po raz pierwszy publicznie skomentowała tragiczny wypadek na Trasie Łazienkowskiej, w którym zginął pan Rafał. Wróciła do tej tragicznej nocy. - Ja naprawdę nie pamiętam w ogóle momentu wsiadania do auta - mówi.

Warszawa, 15.11.2024. Podejrzany Łukasz Ż. (C) wyprowadzany z siedziby Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście, 15 bm. Łukasz Ż. jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku w nocy z 14 na 15 września na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. W wypadku zginęła jedna osoba, a trzy osoby trafiły do szpitala. Podejrzany uciekł do Niemiec, został wydany polskim służbom i przewieziony do Warszawy. Grozi mu do 12 lat więzienia. (jm) PAP/Marcin Obara *** UWAGA!!! ZAKAZ PUBLIKACJI WIZERUNKU I DANYCH OSOBOWYCH OSKARŻONEGO! ***Dziewczyna Łukasza Ż. zabrała głos
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Marcin Obara
Katarzyna Bogdańska

22-letnia Paulina K. była jedną z osób, które jechały samochodem, prowadzonym przez Łukasza Ż. To właśnie Łukasz Ż., prowadząc auto z prędkością 226 km/h, zderzył się z innym pojazdem, w którym zginął pan Rafał, ojciec dwójki dzieci.

Ż. będąc pod wpływem alkoholu, nagrywał filmy telefonem podczas jazdy.

Dziewczyna Łukasza Ż. mówi, że nie czuje się winna

Paulina K. w rozmowie z "Faktem", mówi, że doznała poważnych obrażeń, w tym złamań oczodołów i szczęki. Ma także krwiaka wewnątrzczaszkowego. Przeszła siedmiogodzinną operację twarzoczaszki i czeka ją kolejna operacja. W rozmowie z "Faktem" przyznała, że nie kontaktowała się z rodziną pana Rafała, tłumacząc, że nie czuje się winna zaistniałej sytuacji.

Kobieta odniosła się także do zarzutów o współwinę, podkreślając, że nie pamięta momentu wsiadania do samochodu z pijanym kierowcą. - Każdy w życiu popełnia błędy i nie było to celowe - powiedziała. Paulina K. wyraziła żal z powodu tragedii, ale zaznaczyła, że nie może przeprosić, ponieważ nie czuje się odpowiedzialna za wypadek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprawa Jacka Sutryka. Zdecydowany komentarz wiceministra

Tragedia w Warszawie

Przypomnijmy, że Łukasz Ż. jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Warszawie. Volkswagen Arteon, za którego kierownicą siedział najprawdopodobniej Łukasz Ż., najechał na tył forda, który następnie uderzył w barierki energochłonne.

Fordem podróżowała czteroosobowa rodzina. W zderzeniu zginął 37-letni pasażer tego auta; do szpitala trafiły też trzy osoby podróżujące fordem: kierująca 37-letnia kobieta i dzieci w wieku czterech i ośmiu lat. Do szpitala trafiła też pasażerka z volkswagena.

Prokuratura ustaliła prędkość i sposób działania kierowców obu pojazdów na przestrzeni 5 sekund przed zderzeniem. Ford Fokus tuż przed zderzeniem poruszał się ze zmienną prędkością między 62 do 59 km/h. Samochód kierowany przez Łukasza Ż. jechał z prędkością zwiększającą się od 205 km/h do 226 km/h.

W piątek po południu odbyło się posiedzenie procesowe, na którym sąd zdecydował o przedłużeniu aresztu dla Łukasza Ż. o trzy miesiące.

Źródło: Fakt/WP

Wybrane dla Ciebie
Miedwiediew szydzi z Ukrainy. Mówi o "powrocie ziem do Rosji"
Miedwiediew szydzi z Ukrainy. Mówi o "powrocie ziem do Rosji"
"Spłacanie politycznych długów". Kaczyński atakuje po decyzjach sądów
"Spłacanie politycznych długów". Kaczyński atakuje po decyzjach sądów
Klamka zapadła. Fundacja musiała zwrócić pieniądze za spotkania-widmo
Klamka zapadła. Fundacja musiała zwrócić pieniądze za spotkania-widmo
Ukraina otworzy centra eksportu broni. Wskazano dwa europejskie miasta
Ukraina otworzy centra eksportu broni. Wskazano dwa europejskie miasta
Problemy z płatnościami BLIK. Sytuacja już opanowana
Problemy z płatnościami BLIK. Sytuacja już opanowana
Alert dla Dolnego Śląska. Rzeka przekroczyła stany alarmowe
Alert dla Dolnego Śląska. Rzeka przekroczyła stany alarmowe
Zaginięcie Igora na Maderze. Rodzina prosi o pomoc
Zaginięcie Igora na Maderze. Rodzina prosi o pomoc
Notowania Trumpa lecą w dół. Tak fatalnych ocen jeszcze nie było
Notowania Trumpa lecą w dół. Tak fatalnych ocen jeszcze nie było
Szef KOWR spotykał się z założycielem Dawtony. Hołownia unika przesłuchania [SKRÓT DNIA]
Szef KOWR spotykał się z założycielem Dawtony. Hołownia unika przesłuchania [SKRÓT DNIA]
Ukraina odzyskuje kolejne tereny. Syrski mówi o postępach
Ukraina odzyskuje kolejne tereny. Syrski mówi o postępach
"Tak skończy każdy". Tusk pokazał szczątki rosyjskich dronów
"Tak skończy każdy". Tusk pokazał szczątki rosyjskich dronów
Auto stanęło w płomieniach w Gliwicach. Policja ma nagranie
Auto stanęło w płomieniach w Gliwicach. Policja ma nagranie