Dziennikarka ostro skrytykowała harcerzy. Ci zapraszają ją na obóz
Dziennikarka Ewa Wanat zaatakowała na Facebooku środowisko harcerskie. Oceniła, że kojarzy jej się ono z kolektywizacją i przywołuje na myśl "artykuł o pozytywnej pedofilii z pewnej holenderskiej gazety". Na odpowiedź nie musiała długo czekać.
22.12.2017 | aktual.: 22.12.2017 13:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pojawiła się grupa harcerek, a mała Zuzia z 104 Artystycznej Drużyny Harcerskiej z Mirca przekazała Mateuszowi Morawieckiemu Betlejemskie Światło Pokoju. Wspólnie odśpiewano kolędę "Przybieżeli do Betlejem". - Służba, braterstwo i praca to piękne hasła. Są aktualne i ważne dla nas wszystkich – podkreślił premier. Zdjęcie z tego wydarzenia opulikowała i skomentowała na swoim koncie na Facebooku Ewa Wanat. - redaktor naczelna radia Tok FM w latach 2003–2012 oraz redaktor naczelna i dyrektor programowa Polskiego Radia RDC w latach 2013–2015.
"Od dziecka mam problem z harcerstwem. Ubieranie się w jednakowe mundurki, musztra, apele, sprawności - to od najmłodszych lat wydawało mi się dziwaczne, podejrzane, pokręcone" - napisała. "Wszystko jedno czy w imię Stalina, ojczyzny czy Chrystusa. Masz przestać być sobą, odrębnym kosmosem, masz stać się członkiem wspólnoty. Zrezygnuj ze swojego niepowtarzalnego, jedynego, buntowniczego ja i stań się mięsem armatnim" - dodała. Na koniec stwierdziła: "A do tego jeszcze ci harcmistrze i harcmistrzynie w tych spodenkach i spódniczuszkach na 40-letnich brzuszkach i bioderkach. Zaraz mi się przypomina artykuł o pozytywnej pedofilii z pewnej holenderskiej gazety".
Zaproszenie na obóz ZHR!
- Każdy ma prawo wyrazić własną opinię. Patrząc na podobne mundury może widzieć nas jako szarą masę, ale zarzut o kolektywizm jest kompletnie nietrafiony - mówi WP Anna Cyran, rzecznik prasowy Okręgu Podkarpackiego ZHR. Zapewnia, że statut i zasady wychowania zbudowane są na tzw. personalizmie chrześcijańskim. - Jest oparty m.in. na idei Jana Pawła II i zakłada rozwój jednostki. Jedni harcerze mają problem ze spóźnianiem, a inni z organizacją pracy. Każdy doskonali inne umiejętności czyli te, nad którymi powinien pracować - stwierdza.
Cyran podkreśla, że gdyby dziennikarka poznała, czym naprawdę jest harcerstwo, z pewnością zmieniłaby zdanie. - Zapraszam więc na swój obóz. Nie mogę mówić za wszystkich, ale ja chętnie pokażę, jak to wygląda od środka - deklaruje. Podkreśla, że każdy zdobywa tam wiele praktycznych umiejętności i nowe stopnie, które charakteryzują jego rozwój osobisty.
"Jednakowy strój pokazuje, że wszyscy jesteśmy równi"
Marcin Mikło, trener kadry wychowawczej Związku Harcerstwa Polskiego dodaje, że harcerstwo wychowuje młodych ludzi do życia obywatelskiego. - Indywidualność wprost wpisana jest w nasze działania. Każdy wyznacza sobie określone cele, a my wspieramy go w ich osiągnięciu - mówi. Tłumaczy też, że symbolika munduru "to coś więcej". - Jednakowy strój pokazuje, że wszyscy jesteśmy równi. Ale są też inne symbole. Podwinięte rękawy to znak, że zawsze jesteśmy gotowi do pracy dla siebie i innych. Oznaczenia sprawności to szansa na pochwalenie się swoimi umiejętnościami, ale również dowód na osobisty rozwój - podkreśla.
Mikło odnosi się również do zdania, że Ewie Wanat "przypomina się artykuł o pozytywnej pedofilii z pewnej holenderskiej gazety". - To bardzo krzywdzące. Osoby pracujące z dziećmi i młodzieżą przechodzą specjalne kursy i szkolenia m.in. z zakresu nietykalności osobistej - mówi.
Betlejemskie Światło Pokoju
Spotkanie w KPRM miało związek z przekazaniem Światła Pokoju. Zostało ono rozpalone w Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Następnie skauci przywieźli je do Wiednia, a stamtąd na Słowację. 16 grudnia, po polskiej stronie Tatr, harcerki i harcerze ze Związku Harcerstwa Polskiego odebrali je od skautów słowackich. Betlejemska sztafeta potrwa do 24 grudnia. Z Polski światło trafi na Ukrainę, Białoruś, do Niemiec, Rosji, Danii i na Litwę. Akcja przekazywania go została zapoczątkowana w 1986 r. przez austriackich skautów, którzy przywieźli płomień z betlejemskiej Groty Narodzenia Pańskiego do katedry wiedeńskiej. Stamtąd, dzięki skautom, płomień trafia niemal do wszystkich krajów Europy.
20 grudnia Senat Rzeczypospolitej Polskiej na swoim posiedzeniu przyjął uchwałę ustanawiającą rok 2018 Rokiem Harcerstwa. Podkreślono tym samym uznanie zasług polskiego harcerstwa oraz przyszłej jego roli w wychowaniu młodego pokolenia.