#dzieńdobryWP Ryszard Petru ostro o Jacku Saryusz-Wolskim. "Skundlenie"
Lider Nowoczesnej nie zostawił na kandydacie rządu PiS na szefa Rady Europejskiej suchej nitki. - Przejdzie do historii jako osoba, która została wykorzystana by uwalić polskiego kandydata. Nie wiem jak nazwać takie zachowanie. To jest skundlenie. Jak on może patrzeć w lustro po tym wszystkim? - pytał Ryszard Petru na antenie Telewizji WP.
W ocenie Petru, Saryusz-Wolski "sprzeniewierzył się wartościom" i "działa na szkodę Polski".
- Jest ktoś, kto lubi takie osoby - poniżone, sponiewierane, bez charakteru. Jarosław Kaczyński - kontynuował Petru. - Takie osoby mogą go jednak zdradzić jak będzie słabszy - przestrzegł.
Lider Nowoczesnej zasugerował, że prezes PiS może zaproponować Saryusz-Wolskiemu stanowisko szefa MSZ. Przyznał, że obecny eurodeputowany jako minister spraw zagranicznych byłby bardziej kompetentny od Witolda Waszczykowskiego, ale - zaznaczył - "jeśli chodzi o charakter, pokazał się z najgorszej strony".
W sobotę polski rząd oficjalnie zgłosił jednak kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego na szefa RE i podkreśla, że jest on jedynym kandydatem popieranym przez polskie władze. Donald Tusk, którego pierwsza kadencja na stanowisku szefa Rady Europejskiej wygasa z końcem maja, zadeklarował, że gotów jest pełnić tę funkcję przez drugą kadencję. Ma on poparcie swojej Europejskiej Partii Ludowej, skupiającej ugrupowania centroprawicowe z państw Europy, w tym PO i PSL.
Decyzję w sprawie przedłużenia kadencji Tuska, bądź nominacji innej osoby na tę funkcję, przywódcy państw Unii mają podjąć w czwartek na szczycie w Brukseli.