#dziejesienazywo Opioła: NATO się przygotowuje, musi być twarde, ale musi też rozmawiać z Rosją
- Jak powiedział pan sekretarz generalny, NATO przygotowuje się, musi być twarde, odpowiedzialne, ale musi też rozmawiać z Rosją. To wiadomość dla Rosjan, że NATO nie akceptuje tego, co dzieje się na Ukrainie, że przygotowuje się na różnego rodzaju ewentualności. NATO, przesuwając szpicę i mówiąc o tym, że będą nadal wojska sojusznicze na wschodniej flance, mówi do Rosji, żeby nie prowadziła swojej polityki tak jak teraz, czyli destabilizując Europę - powiedział w programie #dziejesienazywo Marek Opioła, szef komisji ds. Służb Specjalnych.
08.07.2016 | aktual.: 08.07.2016 19:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O czym, zdaniem Marka Opioły, dyskutował prezydent Andrzej Duda z Barackiem Obamą? - O tym, co najważniejsze, czyli o bezpieczeństwie państwa polskiego w kontekście naszego członkostwa w NATO, o stacjonowaniu wojsk amerykańskich. Pewnie też o kontynuacji budowy Redzikowa i zaangażowaniu Amerykanów w Polsce - powiedział szef komisji ds. Służb Specjalnych.
Pytany o to, czy Obama mógł rozmawiać z polskim prezydentem o sprawie Trybunału Konstytucyjnego, odpowiedział: - To są rozmowy w cztery oczy. Dzisiaj rozmawiamy o tym, co jest najważniejsze, czyli o szczycie NATO w Polsce i mam nadzieję, że te rozmowy były skoncentrowane właśnie na tym zagadnieniu. Pan prezydent Barack Obama dziękował za to, że polscy żołnierze nadal kontynuują misję w Afganistanie. Pewnie też mówił o tym, że Polska wysłała swoje F16 w ramach misji patrolowej do Kuwejtu, a w Iraku polscy żołnierze sił specjalnych będą szkolić i doradzać irackiemu wojsku.
Na pytanie, czy w rozmowie prezydentów poruszana była kwestia służb specjalnych i zacieśnienia ich współpracy w ramach NATO, odpowiedział: - Na pewno, szczególnie w kontekście porozumienia NATO z Unią Europejską. Mówi się o zagrożeniach w Europie i na całym świecie, o cyberbezpieczeństwie i cyberterroryzmie - jest wiele tematów, o których na szczycie będzie się mówiło i które przełożą się na deklarację, która zostanie pewnie ogłoszona jutro.
Opioła skomentował też zapowiedzi wzmocnienia wschodniej flanki. - W naszym przekonaniu to kontynuacja tego, co było w Walii, w Newport. Po dwóch latach mówimy o większej zdolności i obecności wojsk sojuszniczych, były ćwiczenia Anakonda w Polsce - wielkie wydarzenie, mamy kontynuację budowy stałej amerykańskiej bazy Redzikowie - wylicza. - Widzimy realne efekty tego, co było ustalone i miejmy nadzieję, że szczyt w Warszawie będzie przełomowy w kontekście flanki wschodniej, ale nie zapominajmy też o flance południowej, bo NATO musi być odpowiedzialne - powiedział Opioła.