Dziecko wypadło z okna, gdy jego opiekun pił alkohol
O narażenie na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oskarżono 32-latka z Lubska, który zamiast pilnować
czteroletniego siostrzeńca, poszedł pić alkohol ze znajomym. W tym
czasie dziecko wypadło z okna pierwszego piętra. Na szczęście nic
poważnego mu się nie stało.
Matka czterolatka wychodząc wieczorem z domu poprosiła brata, by ten popilnował dziecka. Mężczyzna zgodził się, ale dwie godziny później poszedł do sklepu, gdzie razem z kolegą pił alkohol.
Dziecko obudziło się w nocy i w poszukiwaniu matki podeszło do okna, z którego wypadło. Pomimo licznych potłuczeń dziecko wstało o własnych siłach i chciało wrócić do domu. Zaalarmowani płaczem sąsiedzi zawiadomili pogotowie ratunkowe.
32-latek, w chwili zatrzymania przez policję, miał w wydychanym powietrzu prawie 0,4 promila alkoholu. Przyznał się do postawionego mu zarzutu. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia.