Dzieci były bite i przypalane papierosami. "I tak się z tego śmiali i mówili, że nie boli"

Czteroletni chłopiec ma ślady po przypalaniu papierosem - takie zawiadomienie otrzymał Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Miedzichowie. Ojciec tłumaczył: "Wpadł mi na papierosa".

Obraz
Źródło zdjęć: © flickr.com

Bicie i przypalanie papierosami, brak należytej opieki, w tym ubieranie dzieci niestosownie do pogody. Takie oskarżenia padają pod adresem Ilony Urbaniak i jej męża, Piotra. O charakterystycznych śladach po poparzeniach na twarzy najmłodszego, 4-letniego syna Ilony, poinformowany został Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Miedzichowie. Kierownik ośrodka wspomina, że chłopca zabrano na badania, które jednozacznie potwierdziły, że rany pochodzą od papierosa.

Ojczym chłopca twierdzi, że to efekt nieszczęśliwego wypadku. "Wpadł mi na papierosa" - tłumaczy. Dodaje, że do zdarzenia doszło, gdy był z odwiedzinami u kolegi. Pytany o to, skąd wziął się drugi ślad po poparzeniu wyjaśnia, że żar wpadł chłopcu za koszulkę. Opieka społeczna odebrała dzieci rodzicom. Taką samą decyzję podjął sąd. Podczas zeznań 4-latek i jego dwaj starsi bracia mieli przyznać, że byli regularnie bici przez ojczyma.

Matka twierdzi, że nie ma mowy o przemocy. Co najwyżej o "malutkich" klapsach. "Oni i tak się z tego śmiali i mówili, że ich nie boli" - dodaje, po czym stwierdza, że gdyby dzieci były krzywdzone przez męża, to sama by go pogoniła. Zastrzeżenia dotyczące metod wychowaczych dotyczą jednak nie tylko ojczyma. Ilona ma od lat ograniczone prawa rodzicielskie. Rodzinie przydzielono kuratora i asystenta rodziny. Matce zarzuca się, że jest nieprzygotowana do swojej roli. Nie potrafi zadbać o dom ani ubrać dzieci stosownie do warunków atmosferycznych.

Pracownicy Gminnego Ośrodka tłumaczą, że Ilona nie miała szans być przygotowana do roli matki. Jest dzieckiem alkoholików, nie wyniosła z domu żadnych pozytywnych wzorców. Schematy, które poznała w dzieciństwie przenosi na własną rodzinę.

Wybrane dla Ciebie
"Kaszpirowski go badał?". Głosy na komisji po słowach prokuratora
"Kaszpirowski go badał?". Głosy na komisji po słowach prokuratora
Problemy na lotniskach w USA. Wiadomo, czy dotkną pasażerów z Polski
Problemy na lotniskach w USA. Wiadomo, czy dotkną pasażerów z Polski
Ziobro został w Budapeszcie. "To już przekracza granice żenady"
Ziobro został w Budapeszcie. "To już przekracza granice żenady"
Zablokują zakopiankę. Tuż przed długim weekendem
Zablokują zakopiankę. Tuż przed długim weekendem
Pozwał Dudę za słowa o filmie Holland. Jest wyrok
Pozwał Dudę za słowa o filmie Holland. Jest wyrok
Co z tańszym prądem? Nawrocki w piątek przedstawi projekt
Co z tańszym prądem? Nawrocki w piątek przedstawi projekt
Niemiecka prasa ws. ETS2: ta decyzja może się zemścić na Polsce
Niemiecka prasa ws. ETS2: ta decyzja może się zemścić na Polsce
Rosja szerzy fake newsy o wypadku atomowym. Ukraina reaguje
Rosja szerzy fake newsy o wypadku atomowym. Ukraina reaguje
Tragedia w Poznaniu. W mieszkaniu znaleziono ciała ojca i syna
Tragedia w Poznaniu. W mieszkaniu znaleziono ciała ojca i syna
Zembaczyński: Ziobro jest nowoczesną formą zdrajcy. W PiS mówią o "wyroku śmierci"
Zembaczyński: Ziobro jest nowoczesną formą zdrajcy. W PiS mówią o "wyroku śmierci"
Widok, jak z filmu. Gigantyczna pajęczyna i tysiące osobników
Widok, jak z filmu. Gigantyczna pajęczyna i tysiące osobników
Inwazja szczurów w Irvine. Dom uznany za zagrożenie publiczne
Inwazja szczurów w Irvine. Dom uznany za zagrożenie publiczne