Dymisja szefa SOP. Wniosek leży na biurku prezydenta Dudy
"Wniosek o odwołanie komendanta Służby Ochrony Państwa wpłynął do prezydenta" - poinformował na konferencji szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Paweł Soloch. Generał brygady Tomasz Miłkowski odszedł we wtorek ze stanowiska.
27.02.2019 | aktual.: 27.02.2019 20:58
Nieoczekiwana dymisja szefa SOP wywołała szereg podejrzeń. Według dziennikarzy RMF FM, Miłkowski miał zrezygnować ze względu na incydent z kierowcą premiera Mateusza Morawieckiego.
Nowy szef SOP
"Dymisja nie wpłynęła na funkcjonowanie formacji" - poinformował szef BBN. Paweł Soloch podkreśla, że wybór następcy Miłkowskiego uzależniona jest od ministra spraw wewnętrznych i premiera. Decyzja ma zostać skonsultowana z prezydentem. Obowiązek ten wynika wprost z ustawy o Służbie Ochrony Państwa.
"Są przepisy, procedury, które to regulują; jest zastępca komendanta, który pełni funkcję szefa, kiedy komendant jest nieobecny. Oczywiście w dłuższej perspektywie służba musi mieć szefa" - mówił na konferencji Soloch.
Medialne doniesienia
Dziennikarze RMF opisują incydent, który według nich wpłynął na dymisję generała brygady. Szofer premiera Mateusza Morawieckiego miał przyjechać wcześnie rano pod dom swojego szefa i przypadkowo włączyć syreny. Nie umiał ich jednak wyłączyć. Zaalarmowani sąsiedzi zgłosili sprawę na policję. Bezradny kierowca miał odjechać z włączonymi kogutami do pobliskiej siedziby jednej ze służby specjalnych. Po wyjściu z pojazdu, auto się zatrzasnęło.
Rzecznik prasowy SOP zdementował tę informację. "Powielane przez media informacje o powodach rezygnacji komendanta Służby Ochrony Państwa gen. bryg. Tomasza Miłkowskiego są nieprawdziwe" - poinformował ppłk Bogusław Piórkowski. Dementi składa też Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. "Opisane zdarzenie z udziałem kierowcy SOP nie miało miejsca (...) nieprawdziwe informacje powielane przez media godzą w dobre imię komendanta i w fałszywym świetle przedstawiają powody jego odejścia" - informuje resort.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Radio ZET