Duda przemówił do Ukraińców. Jest reakcja Zełenskiego

- Polska będzie niezłomnie stała z wami ramię w ramię i będzie was wspierała w walce z agresorem - zapewnił prezydent Andrzej Duda w nagraniu skierowanym do Ukraińców w 10. rocznicę rozpoczęcia proeuropejskich protestów w Kijowie. Do jego wystąpienia w mediach społecznościowych odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski
Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski
Źródło zdjęć: © Getty Images | Maxym Marusenko/NurPhoto
oprac. WJR

21.11.2023 | aktual.: 21.11.2023 20:59

Na wtorek przypadła 10. rocznica rozpoczęcia proeuropejskich protestów na głównym placu stolicy Ukrainy, Majdanie Niepodległości, wywołanych wstrzymaniem przez ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Był to początek ruchu społecznego znanego jako Euromajdan, który doprowadził do "Rewolucji godności" i prozachodniego zwrotu w ukraińskiej polityce. Trwające do lutego 2014 r. protesty były brutalnie pacyfikowane przez milicję i służby, zginęło ponad 100 demonstrantów.

"Wyraziliście niezłomną wolę bycia niepodległymi"

Do tych wydarzeń odniósł się prezydent Duda - w krótkim nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

- Mija 10. rocznica masowych wystąpień ukraińskiego społeczeństwa na Placu Niepodległości w Kijowie. To wówczas, nie pierwszy raz w waszej najnowszej historii, wyraziliście niezłomną wolę bycia niepodległymi i niezależnymi od wschodniego sąsiada. Wyszliście na ulice i place ukraińskim miast, żeby zademonstrować swój sprzeciw wobec władz, które nie podpisały umowy stowarzyszeniowej z UE. Wyraziliście wówczas świadome i wyraźne dążenie do bycia integralną częścią świata Zachodu i przywiązanie do jego wartości - powiedział prezydent RP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podkreślił, że "dzisiaj, po 10 latach od tamtych wydarzeń, kiedy ulicami Kijowa płynęła krew niewinnych ludzi, zabijanych przez reżim Wiktora Janukowycza, postulaty te są jeszcze bardziej aktualne".

Zaznaczył, że niemal od razu po zwycięskich protestach, po sukcesie tego wielkiego zrywu społecznego na rzecz reform, wolności i suwerenności, Rosja przystąpiła do próby rozbicia integralności Ukrainy i oderwania jej wschodnich i południowych regionów. - Rok 2014 stał się preludium do pełnoskalowej agresji Rosji, której świadkami jesteśmy obecnie. Ma ona na celu odebranie wam niepodległości oraz zdławienie waszych euroatlantyckich pragnień - wskazał Andrzej Duda.

"Polska pomogła pierwsza"

- Drodzy przyjaciele, od początku masowych wystąpień na Majdanie Polacy wspierali wasze dążenia do pogłębienia integracji z Europą. Tak jest też dziś. Polska była pierwszym krajem, który po rozpoczęciu rosyjskiej agresji zaapelował o niezwłoczne przyznanie Ukrainie statusu kraju kandydującego do UE. Kilka dni temu Komisja Europejska zaleciła, by rozpocząć negocjacje akcesyjne z Ukrainą. To wielki sukces, którego wam gratuluję, ale też ogromne wyzwanie - podkreślił prezydent.

- Dlatego pragnę zapewnić was, że Polska będzie niezłomnie stała z wami ramię w ramię i będzie was wspierała w walce z agresorem. Nikt bowiem tak dobrze jak Polacy nie rozumie, jak wielką cenę trzeba płacić za wolność i niepodległość. Będziemy wam pomagać na waszej drodze do UE i NATO, bo chcemy was widzieć w naszej europejskiej rodzinie jak najszybciej - zapewnił Andrzej Duda.

Reakcja prezydenta Zełenskiego

Niedługo potem na wystąpienie Dudy zareagował na platformie X prezydent Ukrainy.

"Drogi Andrzeju, dziękuję za mocne słowa w tym ważnym dniu. Kiedy jesteśmy razem, Ukraińcy i Polacy, jesteśmy niezwyciężeni. Za wolność naszą i waszą!" - napisał Wołodymyr Zełenski. Co istotne, wzajemne wsparcie przypada na trudny i napięty okres w relacjach między oboma krajami.

Źródło; PAP/X

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie