Duda dostanie zaproszenie do Białego Domu? Biden odpowiedział wprost
Coraz więcej europejskich przywódców otrzymuje zaproszenia od prezydenta Stanów Zjednoczonych. W Białym Domu gościła już Angela Merkel, pod koniec sierpnia do Waszyngtonu przyjedzie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Joe Biden odpowiedział na pytanie, czy ma w planach zaprosić także Andrzeja Dudę.
31.07.2021 08:29
Pytanie dotyczące ewentualnej wizyty prezydenta Polski zadał korespondent radia RMF FM w Stanach Zjednoczonych Paweł Żuchowski. Udało mu się to chwilę przed odlotem Bidena do rezydencji w Camp David.
Dziennikarz zapytał wprost: "Czy zamierza pan zaprosić polskiego prezydenta do Białego Domu?". Chwilę później dostał bezpośrednią odpowiedź: "Polish president? No, I haven't, yet. (tłumacz. Polskiego prezydenta? Nie, nie zaprosiłem, jeszcze)".
Całą sytuację można obejrzeć w mediach społecznościowych korespondenta RMF FM.
Żuchowski przyznał, że dopytał o sprawę jednego z tamtejszych urzędników.
"Usłyszałem, że amerykańskiej administracji nie podobają się ostatnie decyzje polskich władz oraz zapowiedzi polskich polityków. Podkreślił, że uważnie analizowana jest sytuacja w naszym kraju" - napisał dziennikarz.
Korespondent RMF dodał, że inne jego źródła z amerykańskiego parlamentu wskazują, że politycy mają dyskutować o decyzjach, jakie wkrótce mogą zostać podjęte w Polsce.
"A to wszystko może przekładać się na relacje z naszym krajem - usłyszałem od człowieka, który ma dobre kontakty na Kapitolu" - informuje Żuchowski.
"Lex TVN". Projekt autorstwa grupy posłów PiS
Przypomnijmy, że 7 lipca grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości złożyła w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - napisano w uzasadnieniu.
Zobacz też: "Lex TVN". PiS chce coś ukryć? "Igrzyska, które mają odwrócić uwagę”
Projekt ten nazwano wkrótce "Lex TVN". Według komentatorów proponowane zmiany mają bowiem uderzyć właśnie w tę stację telewizyjną.
Rządzący twierdzą, że chcą doprecyzować zapisy, ponieważ "istnieje różna interpretacja niektórych przepisów" dotyczących prawa do posiadania mediów przez zagraniczne podmioty. Tłumaczą, że nie chcą dopuścić do rynku przedstawicieli państw autokratycznych takich jak Rosja czy Chiny, jednak nowelizacja uderzyłaby w USA, bowiem to amerykańska firma jest właścicielem stacji TVN.
Źródło: Twitter/Wiadomości WP