Drwiny z Zalewskiej. "Mule w Brukseli" i "dream team" z Kempą
Start minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej w wyborach do PE to ucieczka do Brukseli - twierdzi Tomasz Siemoniak. Wiceprzewodniczący PO zapowiedział wniosek o wotum nieufności wobec szefowej MEN.
02.04.2019 | aktual.: 25.03.2022 12:23
Siemoniak ocenił w rozmowie z Radiem Zet, że Anna Zalewska stara się o mandat europosła, bo "nie chce patrzeć jako minister, co będzie działo się we wrześniu przy kumulacji roczników".
- Pierwszego września powinna stać pod szkołą i patrzeć w oczy rodziców, dzieci i nauczycieli. Nie jeść mule w Brukseli - powiedział Tomasz Siemoniak. Dodał, że opozycja ma już gotowy wniosek o wotum nieufności wobec szefowej MEN.
Jego zdaniem rząd PiS nie jest w stanie przekonać nauczycieli, zaledwie "odkręcając złe rzeczy wprowadzone przez Zalewską".
Polityk PO ocenił, że obóz rządzący stara się teraz nie eksponować w mediach minister edukacji.
- Nie dziwię się zresztą, że ją się chowa. Jest postacią tak skompromitowaną, że sam jej widok już ludzi, a zwłaszcza nauczycieli, irytuje. Odwoływane są jej spotkania - mówił.
Siemoniak nie zgodził się z opinią, że szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz działa "na zlecenie" opozycji. - Nie jest nam na rękę chaos ani zamieszanie - przekonywał gość Beaty Lubeckiej, przypominając, że strajk poparła większość nauczycieli.
Drwiny także z Kempy
Wiceszef PO skomentował też przewidywania, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego lepszy wynik od Anny Zalewskiej na liście PiS na Dolnym Śląsku może osiągnąć minister Beata Kempa.
- Tam jest "dream team" rzeczywiście taki PiS-owski. Myślę, że na Dolnym Śląsku PiS poniesie dotkliwą porażkę, bo wszystkie te osoby źle się kojarzą - komentował.
Zobacz także
Źródło: Radio Zet
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Bartłomiej Sienkiewicz i zaskakująca teza ws. startu minister Zalewskiej do PE