Druga próba ustawienia figury Jezusa na pl. Mickiewicza w Poznaniu odwołana
Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności zrezygnował z drugiej próby ustawienia na placu Mickiewicza 5-metrowej figury Jezusa. Chociaż formalnie władze Poznania nie zdążyły wydać decyzji, wszystko wskazuje na to, że byłaby ona negatywna.
11.06.2015 13:12
Przypomnijmy, że pierwotnie 5-metrowa figura Jezusa Chrystusa z brązu będąca elementem Pomnika Wdzięczności miała stanąć na placu Mickiewicza 31 maja jako główny element wystawy „Wdzięczni za niepodległość”. Zgody na wystawę nie wydał jednak Zarząd Dróg Miejskich. Powód to negatywne opinie plastyka miejskiego i konserwatora zabytków, a także braki w dokumentacji technicznej zawierającej informacje o zabezpieczeniu tak dużej figury.
Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności zapowiadał wówczas odwołanie od decyzji i ponowne złożenie dokumentów tym razem z wnioskiem o ustawienie figury na placu Mickiewicza w piątek, 12 czerwca, w dniu święta Najświętszego Serca Pana Jezusa. Już w czwartek komitet poinformował jednak o rezygnacji z tego planu.
- Nie zdążyliśmy złożyć wniosku, ponieważ nie otrzymaliśmy do tej pory wszystkich wymaganych opinii z jednostek Urzędu Miasta. Wpłynęła do nas tylko opinia plastyka miejskiego, która ponownie jest negatywna – wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Stanisław Mikołajczak, przewodniczący Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności.
Wszystko jednak wskazuje, że także pozostałe opinie byłyby negatywne. Przypomnijmy, że Miejski Konserwator Zabytków już w poprzednio wydanej opinii napisała, że „z konserwatorskiego punktu widzenia nie można traktować kopii figury Chrystusa z Pomnika Wdzięczności o wysokości 5,3 m i wadze ok. 2 ton jako standardowego elementu wystawy plenerowej. W obecnym kontekście przestrzennym placu zorganizowanym przez pomniki Adama Mickiewicza i Poznańskich Krzyży umieszczenie w ich sąsiedztwie kolejnego wielkogabarytowego monumentu budzi zastrzeżenia konserwatorskie”. Trudno się spodziewać, aby nagle zmieniła zdanie.
- Cały czas zależy nam na ustawieniu na placu tej samej wystawy z tą samą figurą, chociaż zaproponowaliśmy nieco inne miejsce jej ustawienia – przyznaje prof. Mikołajczak, który zapowiedział, że komitet nie rezygnuje z walki o ustawienie figury na placu. – Będziemy walczyć tak długo, dopóki władze Poznania nie zrezygnują ze swojej antypatriotycznej polityki – dodaje.
Przypomnijmy, że w tym tygodniu część mieszkańców Poznania wystosowała list otwarty, w którym zaproponowano, aby o tym, gdzie ma stanąć Pomnik Wdzięczności zadecydowali wszyscy poznaniacy w referendum.
- To wyrzucanie pieniędzy, bo przecież 25 tysięcy poznaniaków podpisało się pod petycją o odbudowę pomnika, co jest chyba jednoznacznym wyrażeniem zdania w tej sprawie – uważa prof. Stanisław Mikołajczak. – Jeśli jednak będzie taka wola i zostanie nam zapewniony równy dostęp do mediów, to zgodzimy się na referendum – dodaje.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .