Poseł rozdawał choinki. Tak zareagowali ludzie
Posłowie Lewicy porównali ceny produktów świątecznych w tym i w zeszłym roku, gdy inflacja była ok. dwukrotnie niższa. Poseł Tomasz Trela przedstawił część wyliczeń w programie "Tłit". - Kilogram karpia kosztuje średnio 60-70 zł. W zeszłym roku można było kupić go za 35-40 zł. Za kilogram suszonych grzybów na pierogi trzeba zapłacić 500 zł! Porównujemy realne ceny. Robiliśmy te porównania od roku na Hali Mirowskiej. Złapaliśmy jeden punkt odniesienia. Byliśmy tam kilkukrotnie w ciągu roku. Naszych propozycji, jeśli chodzi o inflację, trochę było. Pierwsza, to pieniądze z Unii Europejskiej, które wzmocniłyby złotego. Położyliśmy na stół ustawę, która zamraża WIBOR, co dałoby ulgę kredytobiorcą - dodał. Czy posłowie odczuwają drożyznę? - Jest różnica między posłem, który zarabia 10-12 tys. zł, a emerytem, który ma 1-2 tys. zł emerytury. Ja sobie poradzę, ale co ma powiedzieć samotna emerytka, która ma 1700 zł emerytury? Dlatego przygotowujemy propozycję renty wdowiej - mówił poseł Lewicy. Jego klub przed świętami rozdaje choinki w różnych częściach Polski. - Przyszli państwo, którzy mówią, że nie ma znaczenia, czy jestem z Lewicy czy z innej partii, ale wezmą, bo to jednak 100 zł więcej w budżecie domowym - dodał.