Głowa była oddzielona od reszty ciała. Dramat pod Poznaniem
71-letnia emerytka została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu w Lusowie pod Poznaniem. Głowa kobiety była oddzielona od reszty ciała. Sprawę badają policja i prokuratura.
Jak pisze "Super Express", do tragedii doszło w małym Lusowie pod Poznaniem w województwie wielkopolskim. Sąsiedzi emerytki byli zaniepokojeni faktem, że od pewnego czasu nie widują 71-latki. Na początku poinformowali straż gminną. Gdy kobiety dalej nie udało się odnaleźć, powiadomiono straż pożarną i policję.
Jak przekazała mł. asp. Marta Mróz z poznańskiej policji, funkcjonariusze siłą weszli do mieszkania. W środku dokonali makabrycznego odkrycia. W mieszkaniu znajdowało się ciało kobiety bez głowy.
Od momentu śmierci do znalezienia zwłok minęło kilka dni. Obrażenia ciała były bardzo poważne.
- Głowa była oddzielona od reszty ciała - powiedziała policjantka. - Aby ustalić okoliczności zdarzenia, konieczna będzie dokładana analiza biegłych - dodała mł. asp. Mróz.
Ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań. Stan rozkładu zwłok nie wyjaśnia, czemu doszło do oddzielenia się głowy od reszty ciała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W mieszkaniu nie było śladów, które wskazywałyby, że doszło do włamania. Według policjantów nic też nie zginęło.
W pomieszczeniu był pies. Policja na tym etapie nie chce przesądzać, czy mógł on przyczynić się do uszkodzenia ciała 71-latki.
Sąsiedzi emerytki są przestraszeni. - Oby jak najszybciej policjanci znaleźli odpowiedź na pytanie, co wydarzyło się w tym mieszkaniu - powiedzieli "Super Expressowi" mieszkańcy Lusowa.
Źródło: "Super Express", TVN24