Rodzice zginęli, ratując 4‑latkę. Mężczyzna był mistrzem Polski
Do dramatu doszło na Mazurach. Rodzice rzucili się na pomoc dziecku, oboje utonęli. Dziewczynce na szczęście nic się nie stało. Okazuje, że ojciec 4-latki był sportowcem, wielokrotnym mistrzem Polski.
03.08.2024 | aktual.: 03.08.2024 11:57
Do tragedii doszło we wtorek na Jeziorze Mikołajskim. Dziecko wypadło z łódki do wody, za nim skoczyli rodzice. 4-latkę wyłowili z jeziora żeglarze, para zniknęła pod wodą. Następnego dnia wyłowiono ich ciała.
We wtorek do policjantów zgłosił się dziadek dziewczynki. Po tym, jak dowiedział się o dramacie, przyjechał do szpitala i odebrał wnuczkę.
Powiedział też, że córka w niedzielę poinformowała go o tym, że wraz z mężem i dzieckiem wyjeżdżają na Mazury.
Miejsce, w którym utonęła para, to spory obszar, na którym w sezonie panuje bardzo duży ruch jachtów i skuterów. Tu łączą się trzy jeziora, a także przebiega szlak żeglugowy z południa na północ Mazur.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ojciec 4-latki był sportowcem
Klub sportowy MKS Wicher Kobyłka zamieścił w social mediach pożegnanie.
"Z przykrością informujemy, że wieloletni zawodnik MKS Wicher Kobyłka, wielokrotny Mistrz Polski w Trójboju Siłowym oraz Wyciskaniu Sztangi Leżąc - Łukasz D., w dniu 30 lipca zmarł śmiercią tragiczną wraz z małżonką Patrycją" - pisze klub.
"Rodzinom i najbliższym składamy serdeczne kondolencje. A wszystkich Tych, którzy chcieliby uczestniczyć w ostatniej drodze Łukasza i Patrycji informujemy, że msza święta żałobna odbędzie się 5 sierpnia o godzinie 14 w kościele p.w. Wniebowzięcia N.M.P. w Chotomowie. Po mszy nastąpi odprowadzenie na cmentarz miejscowy" - czytamy w poście na Facebooku.
Źródło: WP/PAP/Facebook/Fakt