Dr Grzesiowskiemu chcą odebrać prawo wykonywania zawodu. Opozycja składa wniosek
Obecny Główny Inspektor Sanitarny Krzysztof Saczka chce pozbawić dr Pawła Grzesiowskiego prawa wykonywania zawodu. Na fakt ten zareagowali posłowie opozycji i wystąpili do rządu ze specjalnym wnioskiem. - Jak ten urzędnik PiS-owski ośmiela się wyjąć dr Grzesiowskiego z bazy lekarzy? - dopytywał Michał Szczerba z KO.
Pełniący funkcję Głównego Inspektora Sanitarnego Krzysztof Saczka chce odebrać prawo wykonywania zawodu dr Pawłowi Grzesiowskiemu. O fakcie tym poinformował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski prof. Wojciech Maksymowicz.
– Doszły do mnie słuchy, że rzekomy Główny Inspektor Sanitarny Kraju, pan inżynier, wystosował wystąpienie do Izby Lekarskiej o ukaranie pozbawieniem prawa wykonywania zawodu Grzesiowskiego. To kompletny skandal. Gdyby tak miało być to odbierzmy dyplom inżynierski panu inżynierowi - powiedział Maksymowicz.
Doniesienia te zostały potwierdził w rozmowie WP prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, prof. Andrzej Matyja.
Główny Inspektor Sanitarny chce pozbawić dr Grzesiowskiego prawa wykonywania zawodu. Opozycja reaguje
W piątek po południu do sprawy odnieśli się również posłowie Koalicji Obywatelskiej, Michał Szczerba i Dariusz Joński podczas konferencji prasowej.
Jak stwierdził Michał Szczerba, od listopada 2020 r. – czyli od momentu dymisji byłego szefa GIS, Jarosława Pinkasa – Państwową Inspekcją Sanitarną kieruje osoba do tego nieuprawniona.
- Ustawa w tej sprawie jest bardzo precyzyjna. Artykuł 8 ust. 6 Ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej mówi o tym, że stanowisko Głównego Inspektora Sanitarnego może zajmować osoba, która jest lekarze oraz która uzyskała w trybie przewidzianym w odrębnych przepisach specjalizację w dziedzinie medycyny mającej zastosowania w realizacji zadań Państwowej Inspekcji Sanitarnej – zauważył.
Szczerba: najważniejsze stanowisko w pandemii pełni osoba niekompetentna
- Odchodzi pan minister (Jarosław Pinkas – red.) i premier z ministrem Niedzielskim powierzają obowiązki osobie, która nie spełnia wymagań ustawowych. Nie jest lekarzem – kontynuował Szczerba dodając, że Krzysztof Saczka z wykształcenia jest informatykiem.
- Najważniejsze stanowisko w trakcie stanu pandemii, który mam w Polsce od roku, pełni osoba, która jest niekompetentna, która nie ma podstawowej wiedzy w zakresie epidemii i walki z pandemią. I taka osoba jak pan Krzysztof Saczka ośmiela się – nie spełniając jakichkolwiek wymagań ustawowych – występować do Naczelnej Rady Lekarskiej ws. pana dr Pawła Grzesiowskiego, chcąc w sytuacji pandemicznej pozbawić pana dr Pawła Grzesiowskiego – który jest wybitnym specjalistą, praktykującym lekarzem a także ekspertem Naczelnej Rady Lekarskiej – uprawnień lekarskich – mówił Szczerba.
"Jak ten urzędnik PiS-owski ośmiela się wyjąć dr Grzesiowskiego z bazy lekarzy?"
Wskazał, że w obecnej sytuacji, gdy rozpędza się trzecia fala koronawirusa, ”każde ręce w podmiotach leczniczych w Polsce, w polskich szpitalach i SOR-ach, są na wagę złota”.
- Jak ten urzędnik PiS-owski, wskazany przez premiera Morawieckiego i ministra Niedzielskiego ośmiela się wyjąć dr Grzesiowskiego z bazy lekarzy wtedy, kiedy sprowadzani są lekarze z innych krajów żeby ratować życie i zdrowie Polek i Polaków? – dopytywał poseł.
Opozycja składa wniosek o powołanie Głównego Inspektora Sanitarnego
Parlamentarzyści opozycji zapowiedzieli, że kierują do premiera i ministra zdrowia wniosek o powołanie Głównego Inspektora Sanitarnego. Pismo to pokazali również na konferencji.
- Kieruję z panem posłem Jońskim pismo do ministra i do premiera o natychmiastowe stosowanie przepisów ustawy prawa, które obowiązują w zakresie Głównego Inspektora Sanitarnego. Wnosimy o powołanie Głównego Inspektora Sanitarnego, który będzie spełniał wymagania ustawowe – powiedział Michał Szczerba. Jak dodał, po dymisji Jarosława Pinkasa „stan przejściowy” w Polsce stał się „stanem przewlekłym”. – Minęło blisko 6 miesięcy, nie ma konkurs i nie ma Głównego Inspektora Sanitarnego w czasie epidemii – zaznaczył.
Joński: Jesteśmy liderem chaosu walki z pandemią na świecie
Głos zabrał także Dariusz Joński.
- Jesteśmy liderem chaosu walki z pandemią na świecie pod względem wszystkich wskaźników: umieralności, zgonów i zakażeń – zaczął. – Rząd, zamiast zająć się tym, aby zbijać te wielkości, te wskaźniki, próbuje jeszcze robić jakieś czystki lekarskie, m.in. próbując pozbawić zawodu lekarza, wybitnego eksperta Rady Lekarskiej, pana dr Grzesiowskiego – dodał. Podkreślil, że „To musi spotkać się z ostrą reakcją” opozycji.
"To nie czas na pozbawianie lekarzy funkcji wykonywania zawodu"
- Za chwilę złożymy wniosek do ministra zdrowia żeby powstrzymał tych, którzy mają takie zakusy. To nie czas na politykowanie, rozliczanie i pozbawianie lekarzy funkcji wykonywania zawodu – skwitował.
Sprawę skomentował w mediach społecznościowych sam immunolog, dr Grzesiowski. "Szanowni Państwo, w związku z dzisiejszą wypowiedzią prof. Maksymowicza, potwierdzam, że wpłynęła skarga na moją osobę do Naczelnej Izby Lekarskiej, która będzie procedowana przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej zgodnie z procedurą, w związku z tym nie mogę jej komentować" - napisał.
Przeczytaj także:
Źródło: Wiadomości WP