HistoriaDr Dariusz Sikorski zaprzecza tezie o obcym pochodzeniu Piastów

Dr Dariusz Sikorski zaprzecza tezie o obcym pochodzeniu Piastów

Tradycja długo pamiętała o obcym pochodzeniu władców. U rzekomo "mojmirowskich" Piastów uderzający byłby zatem brak tej pamięci - pisze dr hab. Dariusz Andrzej Sikorski o tezie zakładającej, że wbrew relacji Galla Anonima, Piastowie nie byli miejscowym rodem, ale pochodzili od rządzących państwem wielkomorawskim Mojmirowiców.

Dr Dariusz Sikorski zaprzecza tezie o obcym pochodzeniu Piastów
Źródło zdjęć: © Domena Publiczna

W ubiegłym roku prof. Przemysław Urbańczyk z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk odświeżył w książce "Mieszko Pierwszy Tajemniczy" tezę zakładającą udział uciekinierów z państwa wielkomorawskiego w tworzeniu państwa Piastów.

Wcześniej o takiej możliwości wspominali prof. Zofia Kurnatowska i dr hab. Michał Kara. Przypuszczenia te miały swoje źródło w nazwie miasta Poznań, będącego jednym z kluczowych grodów wczesnego państwa Piastów. Badacze skojarzyli ją z rodem Poznana, który żył w regionie nitrzańskim (zachodnia Słowacja), gdzie istniało w IX w. księstwo wchłonięte później przez państwo wielkomorawskie.

Wiedza o budowie państwa przyszła z południa?

Zdaniem prof. Urbańczyka, Mieszko I i jego poprzednik musieli skądś wiedzieć, jak stworzyć państwo, i wiedza ta nie powstała ewolucyjnie na ziemiach polskich, ale pochodziła z zewnątrz. - Gall Anonim pisał prawie dwieście lat po okresie, o którym ja piszę. Jego przekonanie o swojskości Piastów to rezultat zabiegów propagandowych, by jakoś uporządkować przeszłość tej dynastii - tłumaczył w wywiadzie dla Archeowiesci.pl prof. Urbańczyk.

Morawy były w ocenie archeologa jedynym racjonalnym źródłem tej wiedzy. - Należy odrzucić te tereny gdzie w drugiej ćwierci X w. państw jeszcze nie było, a nie było ich w tym czasie ani na północy w Skandynawii, ani na Połabiu, ani na wschodzie. Jedynym kierunkiem, z którego mogła przyjść wiedza, czym jest państwo, oraz ludzie ją posiadający, było południe - mówił w wywiadzie.

Teza ta dość dobrze pasowała do znanej nam chronologii. Państwo morawskie uległo zagładzie na skutek najazdów Węgrów w pierwszych latach X w., a wyniki badań archeologicznych w Wielkopolsce pokazują, że jeszcze w pierwszej połowie X w. powstają liczne nowe grody, co jest interpretowane jako początek budowy państwa.

Przemysław Urbańczyk nie wykluczył nawet, że sami Piastowie mogli być pochodzenia morawskiego i być odnogą panującego na Wielkich Morawach rodu Mojmirowiców. Argumentem było tu imię Świętopełk, które nosili dwaj władcy wielkomorawscy z drugiej połowy IX w., a także jeden z synów Mieszka. Prof. Urbańczyk wskazywał na zwyczaj nadawania dzieciom imion przodków dynastycznych (np. u Piastów było wielu Mieszków i Bolesławów).

Tezę o morawskim pochodzeniu Piastów skontrował dr hab. Dariusz Andrzej Sikorski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w obszernej recenzji książki "Mieszko Pierwszy Tajemniczy", która ukazała się w Rocznikach Historycznych.

Imiona władców

Historyk podważył przede wszystkim argumentację opierającą się na imionach. Jak tłumaczy, imię Poznan jest poświadczone także na ziemiach polskich i było produktywne w całej Słowiańszczyźnie.

W przypadku Świętopełka dr Sikorski przypomina, że imię to miał również jeden z Rurykowiczów (zmarły w 1019 r. książę Świętopełk Przeklęty), a tymczasem trudno doszukać się jakichkolwiek związków między Mojmirowicami, a władcami Rusi Kijowskiej. Historyk wskazał również, że w rodzie Piastów nie pojawiają się żadne inne imiona morawskich władców.

Dr Sikorski powątpiewa również w to, że tradycja mogła przemilczeć fakt pochodzenia Piastów spoza ziem polskich. Wymienia tutaj kilka przypadków, gdy nawet po długim czasie pozostawały jakieś ślady obcego pochodzenia władców Słowian (kupiec Samo, Bułgarzy, Rusowie, czy też książę Słowian zachlumskich Michał I, który - jak pisał Konstantyn Porfirogeneta - wywodził swój ród znad Wisły).

Historyk uznał również, że podobieństwa Wielkich Moraw i państwa Piastów, na które powoływał się prof. Urbańczyk, są tak naprawdę bardzo ogólne i pasują do wielu wczesnośredniowiecznych państw z obszarów słowiańskich i skandynawskich.

Jednocześnie dr Sikorski wskazuje dwie bardzo silne różnice między państwami Mojmirowiców i Piastów. "Najbardziej rzuca się w oczy całkowity brak u nas budownictwa murowanego przed połową X w., które na Morawach było bardzo rozwinięte. Nie ma też w Wielkopolsce śladu chrześcijańskiego obrządku pogrzebowego, znanego nam z Moraw, który - jak mamy prawo się domyślać - powinien być kontynuowany" - pisze historyk.

Wojciech Pastuszka, Archeowiesci.pl

Więcej zarzutów i uwag dr. Sikorskiego do książki prof. Urbańczyka w:

D.A. Sikorski, Mieszko Pierwszy Tajemniczy i jeszcze bardziej tajemnicza metoda historiograficzna , Roczniki Historyczne, 79 (2013), s. 183-203. (rec. P. Urbańczyk Mieszko Pierwszy Tajemniczy, Toruń 2013)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)