"Dostał lekcję". Trump komentuje skandal z atakiem na Huti
- Dostał lekcję, ale to dobry człowiek - stwierdził Donald Trump, zapytany o sprawę ujawnienia danych dot. ataku na Huti na czacie w aplikacji Signal. - To nic wielkiego, tylko mała wpadka - dodał.
Co musisz wiedzieć?
- Mike Waltz pozostanie na stanowisku po skandalu związanym z ujawnieniem tajnych planów dotyczących ataku na Huti.
- Jeffrey Goldberg, redaktor naczelny "The Atlantic", przypadkowo dołączył do czatu, gdzie ujawniono szczegóły operacji wojskowej w Jemenie.
- Sekretarz obrony Pete Hegseth zakwestionował autentyczność publikacji, choć rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego potwierdził jej prawdziwość.
Redaktor naczelny tygodnika "The Atlantic" Jeffrey Goldberg podał w poniedziałek, że omyłkowo został zaproszony do grupowego czatu z udziałem najwyższych urzędników Białego Domu w sprawie operacji przeciw rebeliantom Huti w Jemenie. W trakcie dyskusji szef Pentagonu wysłał plany operacji w tym kraju.
O komentarz do sprawy zapytany został sam Donald Trump, który stwierdził, że Waltz to "dobry człowiek" i "dostał swoją lekcję" - podaje NBC News.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szejna do dymisji? "Najważniejsze jest to, żeby wyjaśnić temat"
Biały Dom komentuje skandal z atakiem na Huti
Sprawę skomentowała także rzeczniczka Białego Domu. "Jak powiedziałam wczoraj, prezydent nadal ma zaufanie do swojego zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego, w tym Mike'a Waltza" - podała Karoline Leavitt.
"Historie twierdzące inaczej są napędzane przez anonimowe źródła, które najwyraźniej nie rozmawiają z prezydentem, i pisane przez reporterów spragnionych 'sensacji'" - dodała.
Goldberg ujawnia szczegóły skandalu z atakiem na Huti
Goldberg był w grupie przez kilka kolejnych kilka dni przez co mógł obserwować dyskusję między najwyższymi urzędnikami administracji na temat planowanego uderzenia w cele jemeńskich rebeliantów, a na dwie godziny przed tą operacją wojskową otrzymał jej szczegółowy plan, a później informacje na temat jej skutków.
"Gdyby informacje tam zawarte przeczytał przeciwnik Stanów Zjednoczonych, mogłyby one zostać wykorzystane do wyrządzenia krzywdy amerykańskiemu personelowi wojskowemu i wywiadowczemu, szczególnie na (...) Bliskim Wschodzie, obszarze odpowiedzialności Centralnego Dowództwa. Aby zilustrować szokującą lekkomyślność tej rozmowy na Signal, powiem, że post (szefa Pentagonu Pete'a) Hegsetha zawierał szczegóły operacyjne nadchodzących ataków na Jemen, w tym informacje o celach, broni, którą USA miałyby rozmieścić, i sekwencję ataków" - napisał Goldberg.
Źródło: X/Wiadomości WP/PAP