"Donald Tusk idzie na wojnę z Kościołem"
Donald Tusk zdecydował się pójść na wojnę z Kościołem oraz ludźmi wierzącymi. Czyni to w sposób bardzo paskudny - tak publicysta, redaktor naczelny fronda.pl, Tomasz Terlikowski komentował w portalu stefczyk.info najnowsze rozporządzenie MEN dot. nauczania religii w szkołach.
Według Terlikowskiego, "nie można już udawać, że jest inaczej". - Uderzanie w rodziców, którzy chcą, by ich dzieci chodziły na religię, jest otwartą wojną. Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości, teraz mieć ich już nie może. Tusk zdejmuje z siebie odpowiedzialność i zrzuca ją na samorządy - uważa publicysta.
Terlikowski zaznaczył, że najbardziej interesujące jest dla niego to, jak zachowają się ci członkowie Platformy, którzy często odwołują się do katolicyzmu. - Nie da się dziś pogodzić wiary katolickiej z działaniami lidera tej partii i działaniami tego rządu. Rząd będzie się starał zwalać winę na Kościół za problemy ekonomiczne. Tusk chce zrobić z Kościoła kozła ofiarnego. Władze nie radzą sobie z pieniędzmi, więc znajdą wygodnego winnego. To będzie Kościół - przewiduje Terlikowski.
- Jedno jest pewne – trzeba skończyć z udawaniem, że dogadywanie się z tym rządem jest możliwe. To jest ekipa, która jest wrogo nastawiona do Kościoła. Trzeba to jasno i wyraźnie mówić. To powinni nagłaśniać hierarchowie, którzy są do tego powołani - powiedział naczelny fronda.pl
Nowe rozporządzenie MEN
Według "Naszego Dziennika", MEN wpisał religię w szkolny plan nauczania finansowany przez samorządy i to one - w świetle obowiązującego od 1 września 2012 r. prawa - będą mogły odmówić finansowania pracy katechetów. Według "ND" nowe rozporządzenie dotyczące ramowych planów nauczania nie uwzględnia religii i etyki.
MEN na swojej stronie internetowej wyjaśnił, że religia, podobnie jak etyka czy wychowanie do życia w rodzinie, znajduje się w ramowych planach nauczania w grupie przedmiotów nieobowiązkowych.
"Każdy ramowy plan nauczania dla danego typu szkoły zawiera zajęcia o różnym charakterze: po pierwsze takie zajęcia, których wymiar jest określony wprost w danym ramowym planie nauczania, po drugie takie zajęcia, których wymiar określają inne rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej. Pierwsza grupa zajęć to obowiązkowe zajęcia edukacyjne (i zajęcia rewalidacyjne dla uczniów niepełnosprawnych). Do drugiej grupy zajęć należą: religia, etyka, wychowanie do życia w rodzinie, język mniejszości narodowej lub etnicznej, język regionalny, zajęcia sportowe w oddziałach i szkołach sportowych oraz szkołach mistrzostwa sportowego" - podał MEN.
Rozporządzenie w sprawie ramowych planów nauczania w szkołach publicznych, które ma wejść w życie od 1 września 2012 r., minister edukacji podpisała 20 stycznia br. Wiąże się ono z rozpoczętą we wrześniu 2009 r. reformą edukacji i stopniowym wprowadzaniem nowej podstawy programowej nauczania. W podstawie określone jest, czego i na jakim etapie nauki uczeń musi się nauczyć. Podstawa jest dokumentem, na podstawie którego pisane są podręczniki szkolne i programy nauczania.
Nowa podstawa programowa dla klas IV-VI szkoły podstawowej i dla szkół ponadgimnazjalnych: zasadniczej szkoły zawodowej, liceum ogólnokształcącego i technikum, zacznie obowiązywać od 1 września 2012 r. i będzie wdrażana sukcesywnie począwszy od klasy IV szkoły podstawowej i klas I wymienionych szkół ponadgimnazjalnych.