Dlaczego był poza obiegiem? Największa zagadka ws. Pegasusa
W programie "Tłit" Joanna Kluzik-Rostkowska mówiła o najbliższych planach komisji ds. Pegasusa. Zwróciła też uwagę na zagadkowe zamieszanie wokół zakupu tego oprogramowania. - Zadaje sobie jedno podstawowe pytanie: dlaczego (przy zakupie Pegasusa - red.) nie sięgnięto po najprostszy instrument świata, czyli przekazanie 25 mln na fundusz operacyjny CBA? - pytała posłanka KO. Przypomniała, że w takiej sytuacji widziałby o tym ówczesny minister finansów Mateusz Morawiecki. Sugerowała, że widocznie albo ktoś z władz PiS nie chciał, by Morawiecki wiedział o istnieniu takiego oprogramowania, albo minister się zakupowi Pegasusa sprzeciwił.