Deser z dubajską czekoladą w kolejnej kawiarni. Cena zwala z nóg
Polskie cukiernie i kawiarnie coraz chętniej wprowadzają do swojego menu desery z dodatkiem dubajskiej czekolady. Ten przysmak tani jednak nie jest. Za słodki smak trzeba naprawdę słono zapłacić.
Dubajska czekolada zyskała ogromną popularność wśród Polaków. Ten tradycyjny smakołyk składa się z mlecznej czekolady z nadzieniem z masy pistacjowej, tahini oraz ciasta kataifi.
Moda na ten deser jest obecna od jakiegoś już czasu w mediach społecznościowych, gdzie influencerzy uznali go za coś wartego wypróbowania. Co ciekawe, uwagę konsumentów przyciąga nie tylko smak, ale również wygląd deserów z dubajską czekoladą, dzięki czemu są to jedne z najczęściej fotografowanych słodkości na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najdłuższy blok w Warszawie. "Jamnik" inny niż wszystkie
Nowa wersja tego wyrobu, zaprezentowana przez jedną z warszawskich kawiarni, wywołała kolejną falę zainteresowania w sieci. Lokal wprowadził do słodkiego menu ogromny deser z użyciem tej czekolady, którego cena zwala z nóg.
Za tę słodycz trzeba słono zapłacić
Deser zawiera świeże truskawki, krem pistacjowy obficie polany belgijską czekoladą, posypany ciastem kataifi oraz pistacjami w wersji solonej. Smakosze zapłacą za tę słodką przyjemność 399 zł.
Ta kwota zszokowała internautów, ale sieć wyjaśnia, że nie trzeba kupować ogromnego deseru (który - jak wynika ze zdjęcia - można potraktować, jako urodzinowy tort), ponieważ dla większości osób wystarczającą alternatywą jest mniejszy deser za 35,90 zł.
Jedno jest pewne, dubajska czekolada podbija podniebienia Polaków, a duże sieci sklepów spożywczych dodały ten produkt do swojej oferty.
Ale pojawia się również w mniej oczywistych miejscach. Jeden z lokali w Toruniu zaprezentował nawet innowacyjny kebab z dubajską czekoladą. Filmik pojawił się w sieci, a część internautów ma nadzieję, że to jednak tylko żart.
Czytaj też:
Źródło: horecatrends.pl/WP