WAŻNE
TERAZ

Kradzież w Luwrze. Muzeum zamknięte dla zwiedzających

Niepokojące zjawisko w Rosji. Generał mówi o sytuacji jak z II wojny

Rosja wypuściła na wolność przestępców, aby wcielić ich do armii i wysłać na front. Rosyjski generał Anatolij Kulikow mówi wprost, co to może oznaczać dla kraju po zakończeniu wojny w Ukrainie.

Rosyjscy żołnierze w obwodzie kurskimRosja wypuściła na wolność przestępców, aby wcielić ich do armii i wysłać na front
Źródło zdjęć: © East News | AP
Paulina Ciesielska

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską. 

Jeszcze w pierwszym roku inwazji na Ukrainę Władimir Putin podpisał dekret zezwalający na mobilizację przestępców. W 2023 roku do ustawy o obowiązku służby wojskowej wprowadzono zmiany, które zezwoliły na podpisywanie kontraktów ze skazanymi obywatelami w warunkach mobilizacji. Wyjątek stanowią skazani za przestępstwa związane z przemocą seksualną wobec dzieci, terroryzmem czy ujawnieniem tajemnic państwowych.

Niedawno zaś Federalna Służba Wykonania Kar (FSIN) oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Rosji zaczęły sporządzać listy skazanych, potencjalnie nadających się do podpisania kontraktu na służbę wojskową i wysłania na front w ramach przymusowej mobilizacji.

Rosyjski generał ostrzega

Zakończenie wojny może oznaczać zatem wzrost przestępczości w Federacji Rosyjskiej - ocenia były minister spraw wewnętrznych gen. Anatolij Kulikow. Jego zdaniem, możliwa jest powtórka z czasów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (II wojny światowej - przyp. red.), kiedy to na terenie kraju funkcjonowały "całe gangi i bandy", dlatego - jak podkreśla - "trzeba działać już teraz", aby temu zapobiec.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Moment ataku Rosji na Kijów. Eksplozje w dniu wizyty człowieka Trumpa

W 2024 roku zaobserwowano najwyższy od 2010 roku wzrost liczby poważnych przestępstw w Rosji. Z danych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wynika, że odnotowano ich łącznie 617 301, przy czym aż 56 906 zdarzeń miało miejsce w samej Moskwie. Dodatkowo, w regionach sąsiadujących z Ukrainą coraz częściej dochodzi do przestępstw z użyciem przemocy.

Czytaj także:

Źródło: Moscow Times / TVP Info, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Mężczyzna ukrywał się przed rodziną. Wpadł podczas włamania
Mężczyzna ukrywał się przed rodziną. Wpadł podczas włamania
Kolejna rafineria w Rosji płonie. Ukraińcy zaatakowali w Samarze
Kolejna rafineria w Rosji płonie. Ukraińcy zaatakowali w Samarze
Luwr okradziony. Muzeum zamknięte dla zwiedzających
Luwr okradziony. Muzeum zamknięte dla zwiedzających
Zandberg wypunktował Biedronia. "To jest marny rząd"
Zandberg wypunktował Biedronia. "To jest marny rząd"
Tusk otrzymał pytanie o ucieczkę z Polski. Tak odpowiedział
Tusk otrzymał pytanie o ucieczkę z Polski. Tak odpowiedział
Media: Izrael zbombardował miasto w Strefie Gazy. Podali powód
Media: Izrael zbombardował miasto w Strefie Gazy. Podali powód
Kwaśniewski wspomina spotkanie z Putinem. "Teraz jest Putin 5.0"
Kwaśniewski wspomina spotkanie z Putinem. "Teraz jest Putin 5.0"
Akcja strażaków w Lublinie. Płonie składowisko odpadów
Akcja strażaków w Lublinie. Płonie składowisko odpadów
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Argentyński polityk zmarł podczas programu na żywo
Argentyński polityk zmarł podczas programu na żywo
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji