Departament Stanu USA zabrał stanowisko ws. Nord Stream 2. Jest szybka reakcja Morawieckiego
Stany Zjednoczone są przeciwne budowie gazociągu Nord Stream 2. Mało tego, firmy zagraniczne związane z tym projektem mogą być wystawione na amerykańskie sankcje. Na decyzję natychmiast zareagował premier. - Projekt podmywa bezpieczeństwa i zagraża Ukrainie - przyznał.
Głos w sprawie gazociągu Nord Stream 2 zabrała rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert. Przyznała, że USA są przeciwne budowie, a przedsiębiorstwa związane z tym projektem mogą być - na podstawie ustawy Kongresu - "wystawione na amerykańskie sankcje".
- Pamiętamy co Rosja zrobiła w przeszłości wobec Ukrainy, zakręcając kurek gazociągu w środku zimy, przez co wiele ukraińskich rodzin nie miało ogrzewania, nie mogło przygotować posiłków. Naszym zdaniem jest to po prostu niegodziwe - podkreśliła.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zaznaczyła, że przewiduje to ustawa CAATSA. Zakłada ona przeciwstawianie się przeciwnikom Ameryki poprzez sankcje. Nie została jeszcze jednak wprowadzona przez administrację Donalda Trumpa.
"Podmywa bezpieczeństwa i zagraża Ukrainie"
Potem zareagował Mateusz Morawiecki. Na Twitterze napisał, że budowa gazociągu Nord Stream 2 powinna zostać zatrzymana.
- Przyjmuję z zadowoleniem dzisiejsze oświadczenie Departamentu Stanu USA ws. sankcji, które mogą spotkać firmy zaangażowane w projekt Nord Stream II - napisał we wtorek wieczorem szef rządu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Według Morawieckiego, projekt gazociągu podmywa "europejskie bezpieczeństwo energetyczne prowadząc do monopolizacji dostaw gazu oraz zagraża Ukrainie".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl