Trwa ładowanie...

Pełna klapa „białej księgi” rządu Morawieckiego w Brukseli

Ani Rada UE, ani Komisja Europejska nie odpuszczają Polsce w sprawie zagrożonej praworządności. „Biała księga” wręcz rozsierdziła niektóre kraje Unii. Niemiecki minister ds. europejskich nadal oczekuje "odpowiednich zmian" w polskim sądownictwie.

Pełna klapa „białej księgi” rządu Morawieckiego w BrukseliŹródło: PAP, fot: Rafał Guz
d2qw8sw
d2qw8sw

Polska była we wtorek ponownie jednym z tematów spotkania Rady UE ds. Ogólnych, czyli unijnych ministrów do spraw europejskich. Premier Mateusz Morawiecki przedstawił niedawno w Brukseli „białą księgę”, w której rząd przekonuje do swych dobrych intencji i pożytków ze zmian w Trybunale Konstytucyjnym w 2016 r. oraz czterech ustaw sądowniczych z 2017 r.

Polskie władze – jak się wydaje - stawiały na to, że skoro kraje UE nie mają ochoty na wybuchowy spór z Polską, to potraktują „białą księgę” jako wymówkę do kolejnego wielomiesięcznego „dialogu”. A nawet do zawieszenia postępowania z dyscyplinującego artykułu 7.1. Traktatu o UE. Ale na razie nic z tego nie wyszło.

– Widzimy gotowość Polski do dalszego poszukiwania dialogu z Komisją Europejską. Ale ostatecznie nasze oczekiwania są jasne: oczekujemy też wprowadzenia odpowiednich zmian ustaw w Polsce, by zastrzeżenia Komisji zostały uwzględnione – zadeklarował niemiecki minister ds. europejskich Michael Roth tuż przed wtorkowymi obradami.

Podczas spotkania Rady UE wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans nie znał jeszcze treści formalnej odpowiedzi rządu Morawieckiego na zalecenia praworządnościowe, która powinna być przesłana Brukseli w nocy z wtorku na środę. Ale zgodnie z zapowiedziami Morawieckiego w tej odpowiedzi nie ma żadnych niespodzianek. Polska nie proponuje nawet najmniejszych ustępstw i odrzuca krytykę ze strony Komisji. „Polska zwraca się do Komisji o wstrzemięźliwość w dokonywaniu przedwczesnych ocen wprowadzanych zmian do czasu ich pełnego wdrożenia. Polska strona wyraża gotowość do dokonania oceny, wspólnie z Komisją Europejską, rezultatów przyjętych rozwiązań” – głosi pismo przygotowane dla Brukseli przez rząd Morawieckiego.

d2qw8sw

„Zafałszowania” białej księgi

Autorzy „białej księgi” przekonują, że nowe polskie rozwiązania nie różnią się od stosowanych w innych krajach UE. Jednak m.in. ministrowie z Francji i Hiszpanii – wedle naszych informacji - stanowczo odrzucili we wtorek te porównania do swych krajów jako nieuprawnione, nieprecyzyjne lub mijające się z faktami, a ponadto wyjęte z ich kontekstu ustrojowego. Niemiecki minister Roth miał za zamkniętymi drzwiami powiedzieć o „zafałszowaniach” w polskiej „białej księdze”.

– Jesteśmy gotowi, by zorganizować poszerzoną dyskusję na temat białej księgi, jeśli tylko będzie taka wola ze strony Rady UE – powiedział po obradach polski minister Konrad Szymański. Ale unijni ministrowie wyrazili wolę, by rozmowy z Polską o praworządności – wbrew nadziejom Warszawy - nadal prowadziła Komisja Europejska.

Dalsze grillowanie rządu Morawieckiego

– Kontynuujemy z artykułem siódmym. Wrócimy do tematu na kolejnej Radzie UE ds. Ogólnych [17 kwietnia] – zadeklarował Timmermans po spotkaniu Rady UE. Podczas obrad zwracał uwagę na krytykę organizacji sędziowskich wobec „białej księgi”. Komisja Europejska zapewne już wkrótce ogłosi swą formalną ocenę odpowiedzi ze strony Polski.

d2qw8sw

Finałem postępowania w ramach art. 7.1 byłoby – jeśli Polska nadal nie będzie gotowa do choćby częściowych ustępstw – przyjęcie deklaracji o „wyraźnym ryzyku poważnego naruszenia praworządności” przez Polskę, do czego trzeba głosów 22 z 27 krajów w Radzie UE (bez Polski) oraz co najmniej 2/3 głosów w europarlamencie. Tyle, że ani Komisji, ani wielu krajom Unii do tych głosowań teraz się nie spieszy – również dlatego, że uzyskanie większości 22 krajów nie jest gwarantowane. O ile postępowanie z art. 7.1. będzie kontynuowanie, to pierwszym etapem zapewne będą prace Rady UE nad jej własnymi rekomendacjami dla Polski (zapewne podobnymi do zaleceń Komisji), czyli dalsze polityczne „grillowanie” rządu Morawieckiego

Tomasz Bielecki z Brukseli dla Deutsche Welle

d2qw8sw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qw8sw
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj