Bruksela apeluje do PiS: chcemy konkretów. "W białej księdze ich nie ma"
Komisja Europejska oczekuje od Polski konkretnych odpowiedzi na rekomendacje w sprawie praworządności - powiedział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Zastrzegł, że przedstawiona przez rząd PiS biała księga ich nie zawiera.
- To, co chcemy zobaczyć, to kroki do przodu - stwierdził Timmermans po spotkaniu w Brukseli ministrów ds. europejskich państw UE. Wiceszef KE przedstawił na nim relację z obecnego stanu postępowania i kontaktów z Polską ws. procedury uruchomienia art. 7. Traktatu.
- Muszę podkreślić, że jeśli prawo do reformowania wymiaru sprawiedliwości jest rozumiane jako prawo do podporządkowania wymiaru sprawiedliwości kontroli ze strony polityków, to mamy problem - mówił.
Sprawa praworządności w Polsce wróci podczas kolejnych, kwietniowych rozmów szefów unijnych resortów. Timmermans powiedział, że do tego czasu przekaże ocenę odpowiedzi polskiego rządu na rekomendacje.
Zobacz także: Krzysztof Łapiński odpiera zarzuty wobec kampanii wyborczej Andrzeja Dudy"
Szymański: celem obrona praw Polski
Z kolei polski minister ds. europejskich Konrad Szymański zapowiedział zorganizowanie szerszej dyskusji na temat białej księgi, jeśli będzie taka wola "ze strony Rady ds. Ogólnych czy innego ciała". W jego ocenie wtorkowa dyskusja miała charakter "bardzo ogólny".
Zastrzegł, że celem rządu w Warszawie jest "obrona prawa polskiego parlamentu do kształtowania systemu wymiaru sprawiedliwości zgodnie z polskimi wyborami". - To jest dla mnie rzecz znacznie poważniejsza niż oczekiwania aktorów zewnętrznych - podkreślił.
Polska podjęła dialog, który ma na celu uniknięcie konsekwencji związanych z art. 7. Traktatu o UE. Biała księga to odpowiedź na oskarżenia dotyczące stwierdzenia o zagrożeniu dla praworządności w naszym kraju. 100-stronicowy dokument przedstawił na ręce Jean Claude’a Junckera premier Mateusz Morawiecki.