Debata o Polsce w Parlamencie Europejskim. Kolejnym krokiem formalne wysłuchanie Polski

W Strasburgu odbyła się kolejna debata na temat wymiaru sprawiedliwości i praworządności w Polsce. W obradach brał udział wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans, który "pilotuje" dialog z Polską w tej kwestii.

Debata o Polsce w Parlamencie Europejskim. Kolejnym krokiem formalne wysłuchanie Polski
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
Radosław Rosiejka

13.06.2018 | aktual.: 13.06.2018 17:59

- Nie kwestionujemy prawa rządu do reformowania sadownictwa, ale polski rząd nie może naruszać niezawisłości sądów. Dzisiaj przedłożyliśmy konkretne obawy. Zajęło nam to sporo czasu – podsumował debatę w Parlamencie Europejskim wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.

Podczas godzinnej debaty wiceprzewodniczący KE zreferował europosłom stan rozmów z polskim rządem. Jak mówił, poprawki proponowana przez Polskę idą w dobrym kierunku, a rząd wyraża gotowość do korekty ustaw. - Jednak z żalem muszę poinformować, że główne zastrzeżenia zgłoszone przez KE nie doczekały się uwagi – stwierdził Frans Timmermans.

Wiceprzewodniczący KE odniósł się do ustawy o Sądzie Najwyższym, która obniża wiek emerytalny sędziów i skraca kadencję pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. – Po Trybunale Konstytucyjnym i KRS teraz Sąd Najwyższy może zostać upolityczniony – ocenił. I wyraził nadzieję, że rząd zmieni te przepisy jeszcze przed ich wejście w życie 3 lipca. Jednym z zarzutów jest to, że naruszają one niezależność władzy sądowniczej. Chodzi o możliwość przedłużenia przez prezydenta kadencji sędziów Sądu Najwyższego.

Frans Timmermans przypomniał też, że w ubiegłym tygodniu KE wystąpiła do Rady UE o zorganizowanie formalnego wysłuchania z udziałem Polski dotyczącego art. 7.1 traktatu UE. Jest kolejny krok wszczętej w grudniu procedury wobec Polski.

Dyskusja o Polsce w Parlamencie Europejskim

Dyskusja w PE o Polsce początkowo była zaplanowana na 6 czerwca, ale w ostatniej chwili została odwołana. Według przecieków z Brukseli powodem zwłoki mogła być rozbieżność zdań w samej Komisji, co zrobić z ustawą o Sądzie Najwyższym.

Polska opozycja i ponad 100 organizacji pozarządowych wzywają do skierowania jej do Trybunału Sprawiedliwości UE. Do tych apeli przyłączył się niedawno Lech Wałęsa.

Takiego rozwiązania chce Frans Timmermans, ale szef Komisji Jean-Claude Juncker uważa, że ta nie powinna już wychodzić poza grudniową decyzję o postępowaniu z artykułu 7. Traktatu o UE. I w jego ramach, wspólnie z innymi krajami Unii, szukać porozumienia z Polską.

W Brukseli panuje nawet przekonanie, że władze Polski same szykują sobie pułapkę próbami rozgrywania Timmermansa, Junckera i Martina Selmayra, sekretarza generalnego Komisji. Doniesienia o "konflikcie" dwóch pierwszych sprawie dalszych losów art. 7. mają być przesadzone, a może świadomie rozdmuchiwane przez Warszawę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (590)