Daniel Obajtek dotrzyma słowa? "Powiedział, że honor mu nie pozwoli"
- Jak długo jeszcze Daniel Obajtek będzie prezesem Orlenu? - z takim pytaniem do gościa programu "Tłit", posłanki KO Agnieszki Pomaski, zwrócił się jego prowadzący Patrycjusz Wyżga. - Pamiętam wypowiedź pana Daniela Obajtka, który powiedział, że jak Donald Tusk będzie premierem, to honor mu nie pozwoli, aby pełnić tę funkcję. Oczekuję, że 12 grudnia, kiedy wybierzemy Donalda Tuska na premiera, pan Daniel Obajtek zrezygnuje z funkcji prezesa Orlenu - odparła posłanka KO. - A jeśli nie zrezygnuje, to mu pomożecie? - dopytywał prowadzący. - Nie ma wątpliwości, że lista przewin pana Daniela Obajtka jest bardzo długa. Poczynając od wykorzystywania środków publicznych do kampanii wyborczej, do celów politycznych, kwestie nie tylko zarządzania Orlenem, ale także kwestie zakupu gazet, po to, by nie mogły pisać o panu Obajtku i ekipie rządzącej. Kwestia sprzedaży Lotosu, a tak naprawdę oddania Lotosu za pół darmo Saudi Aramco i MOL-owi, wymaga wyjaśnienia, wymaga moim zdaniem komisji śledczej, bo nie poznaliśmy jeszcze dokumentów w tej sprawie. Pan Daniel Obajtek powinien być tym, który będzie się tłumaczył, a nie tym, który będzie zarządzał największą spółką skarbu państwa. Nie mówiąc już o tym, że jest to największa spółka o nadmiarowych, miliardowych zyskach i te zyski były przeznaczane na cele, na które nie powinny być przeznaczane - stwierdziła Pomaska. - Daniel Obajtek nie powinien być prezesem Orlenu ani jednego dnia dłużej - dodała. - Kto przejmie władzę w Orlenie? Czy Waldemar Pawlak byłby dobrym prezesem? - dopytywał prowadzący. - Czytam gazety, ale o tym nie słyszałam. Chciałabym, aby Orlen był zarządzany przede wszystkim przez profesjonalnego menedżera, nie przez polityka. Nie rozstrzygam, kto to będzie, to nie jest moja decyzja. Natomiast nie mam wątpliwości, że tego typu spółki, tego typu firmy, powinny być trzymane jak najdalej od polityki, nie powinny być narzędziem w rękach polityków - oceniła posłanka KO Agnieszka Pomaska.