Poród odbierało 20 lekarzy. Są nowe informacje z Łodzi
W Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi dwa miesiące temu urodziły się czworaczki. Przyszły na świat w 30. tygodniu ciąży, trafiły więc od razu pod opiekę lekarzy na oddziale neonatologii. W środę pierwsze dwa maluchy opuściły szpital.
Czworaczki - Michalina, Dominika, Aleksander i Tymoteusz - przyszły na świat 31 stycznia. Najmniejszy z czworga dzieci - Tymoteusz - ważył zaledwie 770 gramów - przypomina TVN24.
Dzieci przyszły na świat w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. W ich porodzie uczestniczyło ponad 20 medyków. Natychmiast trafiły na oddział neonatologii, gdzie troskliwie się nimi zajęto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: PiS błyskawicznie zareagował na ofertę Tuska. Jest kontra z PO
W środę dwójka maluchów opuściła już szpital. Pozostała dwójka musi jeszcze pozostać w placówce. - Muszą jeszcze przybrać na masie i nauczyć się jeść - tłumaczy w rozmowie z TVN24 rzecznik Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, Adam Czerwiński.
"Powiedziałem, że musimy kupić nowy samochód"
- Jestem bardzo szczęśliwa, że już dzisiaj dwójka dzieci wychodzi do domu i będziemy czekali na pozostałe - powiedziała reporterce TVN24 mama czworaczków, Iga Żubert.
Kobieta, gdy była w szóstym tygodniu ciąży, dowiedziała się, że urodzi czworaczki.
- To była pierwsza wizyta u ginekologa, potwierdzająca ciążę. Takiej dużej rodziny nie planowałam, spodziewałam się co najwyżej bliźniaków, ponieważ w rodzinie są takie przypadki, ale okazało się, że będzie czwórka, co było dla nas ogromnym zaskoczeniem - wspomina kobieta.
Nie mniej zaskoczony był ojciec czworaczków - Dominik Żubert.
- Musiałem wtedy usiąść i pierwsze słowa, jakie powiedziałem, to to, że musimy kupić samochód, bo w nasz się nie zmieścimy - wspomina w rozmowie z reporterką TVN24 ojciec dzieci.
Źródło: TVN24