RegionalneWrocławWrocław. Narodziny czworaczków. Ojcu grozi deportacja

Wrocław. Narodziny czworaczków. Ojcu grozi deportacja

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu urodziły się czworaczki. Czterej chłopcy znajdują się obecnie w inkubatorach, ale są zdrowi. Niestety, rodzinie grozi rozdzielenie, ponieważ ojcu dzieci grozi deportacja z powodu braku pozwolenia na pracę w Polsce.

Wrocław. Narodziny czworaczków. Ojcu grozi deportacja
Wrocław. Narodziny czworaczków. Ojcu grozi deportacja
Źródło zdjęć: © WSS Wrocław
Katarzyna Łapczyńska

21.09.2021 19:52

20 września 2021 roku w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu, przy ul. Kamieńskiego przyszły na świat czworaczki. Chłopcy o imionach Adam, Alan, Kaj i Noe czują się dobrze. Pierwszy z noworodków w momencie narodzin ważył 1310 gramów, drugi 1550, kolejny 1380, a ostatni 1370 gramów.

Wrocław. Narodziny czworaczków. Ojcu grozi deportacja

Aktualnie dzieci znajdują się w inkubatorach. Matka może je dotykać jedynie w specjalnych rękawicach. Stan zdrowia maluchów to jednak nie jedyny problem rodziny. Jak informują Radio ZET i Onet, ojciec chłopców ma spory problem prawny. Grozi mu deportacja z powodu braku pozwolenia na pracę w Polsce.

Dla rodziny oznacza to groźbę rozdzielenia. - Odkryli, że nie miałem ważnego prawa do wykonywania pracy, które obcokrajowcom wydają urzędy wojewódzkie. Niestety, ten dolnośląski jest pod tym względem wyjątkowo niewydolny - mówi tłumaczył Oleksij Kucher w rozmowie z Onetem.

Zmiana konstytucji? Ekspertka ocenia pomysł Donalda Tuska

- To jest po prostu gehenna. Zapłaciłem więc trzy tysiące kary, a i tak do paszportu Straż Graniczna wbiła mi pieczątkę z nakazem deportacji - dodaje ojciec czworaczków.

Realizacja decyzji o deportacji byłaby wyjątkowo nieludzka. W takim przypadku matka zostałaby zupełnie sama z czwórką niemowlaków. - Moim zdaniem pan Oleksij Kucher ma duże szanse na to, aby jego sprawa zakończyła się pomyślnie. Jednak podkreślam, że decyzja o jego deportacji została podjęta zgodnie z prawem, bo nie dopełnił obowiązków prawnych, które powinien był przeprowadzić - mówi w rozmowie z Onetem Artur Zieliński, prawnik z Kancelarii Doradztwa Prawnego i Gospodarczego "Consultor".

Na razie postępowanie ws. obywatela Ukrainy trwa, bo w Urzędzie ds. Cudzoziemców zostało złożone zażalenie dotyczące deportacji mężczyzny.

źródło: Onet, Radio ZET

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)