Tragedia w Chorzowie. Ciała dwóch osób
W Chorzowie doszło do tragicznego zdarzenia. W mieszkaniu przy ul. Krasickiego znaleziono ciała dwóch osób. Policja podejrzewa, że przyczyną śmierci było zatrucie tlenkiem węgla z niesprawnego piecyka gazowego.
W poniedziałek, 30 grudnia, w Chorzowie odkryto ciała 41-letniej kobiety i 40-letniego mężczyzny. Zaniepokojony członek rodziny, nie mogąc dostać się do mieszkania, wezwał służby ratunkowe. Jak przekazuje "Fakt", po przybyciu na miejsce, policja stwierdziła obecność wysokiego stężenia tlenku węgla, co mogło być przyczyną tragedii.
Policja i prokuratura prowadzą śledztwo, aby ustalić dokładne okoliczności zdarzenia. Wstępne ustalenia wskazują na niesprawny piecyk gazowy jako źródło ulatniającego się gazu. Sekcja zwłok ma potwierdzić te przypuszczenia. Eksperci podkreślają, że regularne przeglądy urządzeń grzewczych i montaż czujników czadu mogą zapobiec takim tragediom.
Tlenek węgla, zwany cichym zabójcą, jest bezwonny i niewidoczny, co czyni go szczególnie niebezpiecznym. Czujniki czadu, które kosztują ok. 100 zł, mogą uratować życie, alarmując o niebezpiecznym stężeniu gazu. Warto również regularnie wietrzyć pomieszczenia, aby zmniejszyć ryzyko zatrucia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zatrucia czadem: symptomy i skutki
Czad może powodować objawy takie jak nudności, zawroty głowy, bóle głowy i ogólne osłabienie. Przy większym narażeniu mogą pojawić się drgawki, utrata przytomności, a nawet śmierć. Wdychanie czadu hamuje zdolność organizmu do transportowania tlenu, co prowadzi do niedotlenienia oraz zaburzeń rytmu serca.
Należy regularnie sprawdzać stan instalacji grzewczych oraz montować czujniki tlenku węgla, które mogą uratować życie. Czujniki te wykrywają obecność czadu w pomieszczeniu i alarmują mieszkańców zanim stężenie gazu stanie się niebezpieczne. Warto również dbać o właściwą wentylację w pomieszczeniach oraz unikać zatykania kratek wentylacyjnych.
Źródło: Fakt/WP
