Czułe powitanie. Duda spotkał się z Kamińskim i Wąsikiem
Andrzej Duda spotkał się z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. Ułaskawieni politycy PiS przybyli do Pałacu Prezydenckiego w środę tuż przed godziną 15. Kancelaria prezydenta zamieściła zdjęcia i nagrania z przywitania panów.
24.01.2024 17:51
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali ponownie ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę. - Postanowienie w przedmiocie prawa łaski zostało wydane. Panowie są ułaskawieni. Z całą mocą. Apeluję o natychmiastowe procedowanie sprawy dalej - o natychmiastowe wykonanie postanowienia prezydenta i natychmiastowe uwolnienie panów, zwłaszcza Mariusza Kamińskiego, z uwagi na jego zdrowia - stwierdził we wtorek prezydent Andrzej Duda.
Już kilkanaście godzi po wyjściu na walność politycy PiS, na zaproszenie głowy państwa, przybyli do Pałacu Prezydenckiego. Wcześniej Duda przyznał, że z byłym szefem CBA zna się od ponad 18 lat.
- Śmiało mogę powiedzieć, że jest moim przyjacielem. Wiem na sto procent, że jest to człowiek absolutnie krystalicznie uczciwy i godzien absolutnego zaufania — mówił prezydent 11 stycznia, wszczynając procedurę ułaskawieniową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czułości w Pałacu Prezydenckim
Zażyłość panów bez wątpienia potwierdziło dzisiejsze spotkanie w Pałacu Prezydenckim.
Na oficjalnym profilu kancelarii prezydenta na portalu X pojawiły się zdjęcia i nagrania z przywitania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika z Andrzejem Dudą. Prezydent serdecznie uściskał swoich gości.
Na profilu pojawiło się również zdjęcie, na którym widać Dudę, Kamińskiego i Wąsika bijących brawo. Po zakłopotanej minie prezydenta można podejrzewać, że politycy PiS nagrodzili go brawami za decyzję o ponownym ułaskawieniu. Wpis został opatrzony wymownym opisem - symbolem dłoni w geście zwycięstwa.
Przebiegu rozmowy można jedynie domyślać się z wtorkowej wypowiedzi prezydenckiej minister Małgorzata Paprocka w Polsat News, która powiedziała, że spotkanie będzie dotyczyło spraw, które się zakończyły oraz tych, które "są przed nami".