"Cztery osoby wiedzą, jak jest". Czarzasty ucieka od odpowiedzi

Trwają rozmowy liderów demokratycznej opozycji ws. utworzenia nowego rządu. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że w poniedziałek przedstawiciele KO, Trzeciej Drogi i Lewicy mogą podpisać umowę koalicyjną.

Polityk zaznajomiony ze sprawą zdradził w rozmowie z PAP, że negocjacje "odbywają się w dobrej atmosferze". - Pewnie w poniedziałek podpiszemy - oświadczył.

- Ustaliliśmy z Tuskiem, Kosiniakiem-Kamyszem i Hołownią, że dopóki nie skończymy rozmawiać, żaden z nas nie będzie udzielał wywiadów i nie będzie informował. Jak się dogadamy ze wszystkim, a idzie wszystko dobrze, to ustalimy formę poinformowania państwa - mówił Włodzimierz Czarzasty, pytany o komentarz w tej sprawie.

- Myślę, że cztery osoby wiedzą, jak jest. Jak skończymy rozmawiać, to wszystkich poinformujemy z uśmiechem na twarzy - dodał. Stwierdził też, że porozumieli się już przed startem w wyborach, bo wiedzieli, że "inaczej nic z tego nie będzie".

Czarzasty był dopytywany także o pomysł rotacyjnego marszałka. Borys Budka w rozmowie z WP informował, że rozważane jest nie tylko wprowadzenie zasady rotacyjności w fotelu marszałka Sejmu, ale w grę wchodzi również Senat. - Wariant z rotacyjnym marszałkiem, tak jak wariant trzech wicepremierów, jest w grze. Decydować będą liderzy – mówi Budka.

- Pan Borys Budka to powiedział? No dobrze - skomentował Czarzasty. Dodał, że "rozmowy idą w dobrym kierunku".

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zaufani ludzie Ziobry odchodzą. Zaplanowane "miękkie lądowanie"