Członek KRRiT broni Rydzyka przed Watchdog Polska. Wysłał list do prezydenta
Prof. Janusz Kawecki, członek KRRiT zaangażował się w spór prawny pomiędzy Siecią Obywatelską Watchdog Polska a Fundacją "Lux Veritatis" związaną z Radiem Maryja i o. Tadeuszem Rydzykiem. Wystosował nawet list do prezydenta Andrzeja Dudy.
Watchdog wytoczył sprawę karną zarządowi Fundacji "Lux Veritatis" ws. nieudostępnienia informacji o wydatkowaniu środków publicznych z lat 2008-2016. Pierwsze posiedzenie odbyło się 29 kwietnia. Następne przewidziane jest na koniec czerwca.
W ostatnich dniach Radio Maryja wystosowało komunikat w tej sprawie. Przekazano w nim m.in., że "działania Watchdog Polska noszą znamiona nękania" i jest to "część szerszego planu likwidacji chrześcijaństwa".
"Realizatorzy tego planu, zdają sobie też sprawę, że proces dechrystianizacji Polski nie będzie skuteczny, póki istnieje Radio Maryja i Telewizja Trwam oraz wyrosła przy nich licząca setki tysięcy osób Rodzina Radia Maryja" - czytamy w komunikacie.
Wcześniejsze przeszkody
Na antenie Radia Maryja do sprawy odniósł się prof. Janusz Kawecki. Członek KRRiT podkreślił, że "zabrał głos z potrzeby serca". - Zostałem powołany do składu KRRiT w tej kadencji, przed czterema laty, przez prezydenta Andrzeja Dudę. Ustawa KRRiT zobowiązuje mnie, abym dbał o interes odbiorców mediów - stwierdził.
Prof. Kawecki poinformował, że do Rady wpłynęły liczne listy w sprawie nękania nadawcy TV Trwam - Fundacji "Lux Veritatis" przez Sieć Obywatelką Watchdog Polska. W tym kontekście członek KRRiT ocenił, że "katolicy jako odbiorcy mediów są nierównomiernie traktowani".
- Wiele osób, do których obecnie docierają informacje, może zapomniało, a młodsi mogą nawet nie zdawać sobie sprawy, jakie przeszkody były stawiane Radiu Maryja - powiedział prof. Kawecki.
- Występowano o to, aby podjąć tę sprawę w Sejmie. Sejm chciał opinii Najwyższej Izby Kontroli. NIK przeprowadził takie stanowisko i ocenę sytuacji jak wygląda nadawca katolicki w stosunku do pozostałych dwóch komercyjnych. Wykazał dość druzgocąco, że KRRiT nawet mając częstotliwości, z których mogłoby skorzystać Radio Maryja, nie ogłaszało ich tylko chowało do szuflady. (…) Podobna sytuacja była z TV Trwam - kontynuował prof. Kawecki.
List do prezydenta
Członek KRRiT podkreślił, że za czasów rządów PO-PSL "starano się włączać urzędy i instytucje państwowe do walki z katolickimi nadawcami - Radiem Maryja i TV Trwam, ale teraz już nie da się tego zrobić". - Dlatego tę rolę przejmują takie instytucje jak Sieć Obywatelska Watchdog Polska, która w 2016 roku wystąpiła o dostęp do informacji publicznych - ocenił prof. Kawecki.
Według członka KRRiT "tutaj jest bardzo ciekawa sprawa, ponieważ ustawa, która umożliwia dostęp do informacji publicznych, jest niestety znacząco nieprecyzyjna". - To powoduje, że składy sędziowskie wydają takie lub inne orzeczenia i wyroki, w zależności jak interpretują ustawę. (…) Tak w prawie nie powinno być, ale mając to na uwadze, Watchdog to wykorzystuje - stwierdził.
Prof. Kawecki argumentuje również, że działania Watchdog Polska wymierzone są nie w fundację "Lux Veritatis", ale w samego o. Tadeusza Rydzyka. - Oni sobie zdają sprawę, że jest on mózgiem i inicjatorem ewangelizacji przez media. To staram się przedstawić w liście do pana prezydenta Andrzeja Dudy - powiedział.
Czytaj także: Tadeusz Rydzyk w sądzie. Przed wejściem policja
Źródło: radiomaryja.pl