Czarny marsz w Poznaniu
Kilkuset studentów przeszło w środę ulicami centrum Poznania, protestując przeciwko brutalnemu zabójstwu swojego kolegi.
Do tragedii doszło 2 marca przed dyskoteką w centrum miasta. Nieznany sprawca ugodził 23-letniego Marcina nożem w szyję. Student trzy dni później zmarł w szpitalu. Sprawców zabójstwa nie ujęto.
To była bezsensowna śmierć. Marcin niczym nie zawinił, Poszedł do dyskoteki, doszło do sprzeczki, poderżnięto mu gardło. Dla nas takie sytuacje nie są obojętne. Zamordowano naszego kolegę, studenta, dlatego idziemy i protestujemy przeciwko przemocy. To dotyczy każdego z nas - powiedział w środę przewodniczący samorządu studentów Politechniki Poznańskiej Dominik Sajdak.
Studenci nieśli ze sobą czarny transparent z pomarańczowym napisem "Studenci przeciwko przemocy". (mk)