Cudowny lek miał ratować przed śmiercią, a szkodzi zdrowiu
Większość chorych zażywających statyny (lek kontrolujący poziom cholesterolu) nie ma z tego żadnych korzyści, a niektórym mogą one nawet szkodzić - takie opinie pojawiły się dziś w brytyjskich mediach, po publikacji wyników 14 różnych badań klinicznych. Mówi o nich BBC, piszą dzienniki "The Daily Telegraph" i "Daily Mail".
19.01.2011 | aktual.: 07.06.2018 15:09
W Wielkiej Brytanii statyny zażywa siedem milionów osób, a recepty kosztują społeczną służbę zdrowia 450 milionów funtów rocznie. Statyny dostępne są też bez recepty, więc zażywających jest jeszcze więcej, a wpływy producentów jeszcze wyższe.
Statyny kontrolują poziom cholesterolu i są - w opinii większości lekarzy - cudownym lekiem niwelującym szanse zawałów i wylewów, a także innych schorzeń układu krążenia. Ale wyniki - zebrane przez ekipę profesora Shaha Ebrahima z londyńskiej Szkoły Higieny i Medycyny Tropikalnej i opublikowane w periodyku "The Cochrane Library" - wskazują, że tylko jeden pacjent na tysiąc zażywających, rzeczywiście powinien je stosować, aby się uchronić przed śmiercią.
Profesor Ebrahim nie kwestionuje oceny Narodowego Instytutu Zdrowia, który zaleca przepisywać statyny pacjentom z podwyższonym o 20% ryzykiem rozwoju choroby wieńcowej. Podkreśla jedynie, że ten lek biorą zupełnie niepotrzebnie osoby niezagrożone. Tymczasem, niektóre badania wskazują na efekty uboczne - depresję i pogorszenie się pamięci. Z tymi konkluzjami zgadza się Brytyjska Fundacja Serca.