Co z ukraińskim zbożem? Nowe ustalenia z Brukseli
W niedzielę odbyła się wideokonferencja wiceszefa KE Valdisa Dombrovskisa z odpowiedzialnymi za handel ministrami z Polski, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Słowacji ws. tranzytu produktów rolnych z Ukrainy. Nie ma żadnych uzgodnień, jednak stacja RMF FM ustaliła, że KE jest gotowa do ustępstw.
Spotkanie przedstawicieli pięciu krajów europejskich z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej odbyło się w niedzielę.
Wideokonferencja, która zakończyła się bez żadnych uzgodnień, dotyczyła zgłaszanych przez Polskę, Węgry, Rumunię, Bułgarię i Słowację problemów związanych z napływem ukraińskiego zboża.
Brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon ustaliła, że Komisja Europejska jest gotowa na ustępstwa w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Recepta ministra PiS. "Putin powinien przeprosić rolników".
Tranzyt zboża z Ukrainy. "KE gotowa na ustępstwa"
Dziennikarka dodała również, że Komisja Europejska jest również gotowa na to, aby poszerzyć listę z produktami, które objęte byłyby zakazem importu z Ukrainy - mowa m.in. o jajkach i drobiu.
Rozmowy przedstawicieli wcześniej wspominanych krajów z Komisją Europejską mają też zmierzać w dobrym kierunku - przekazała stacja RMF FM, powołując się na słowa jednego z uczestników tego spotkania.
W sprawę zaangażowany też polski premier
Podczas niedzielnej konferencji prasowej w Pszczewie w województwie lubuskim premier Mateusz Morawiecki przekazał, że jest w kontakcie z przewodniczącą Ursulą von der Leyen i z kierownictwem Komisji Europejskiej ws. problemów związanych z napływem produktów rolnych.
- Wczoraj (sobota - przyp. red.) rozmawiałem z wiceprzewodniczącym Valdisem Dombrovskisem, który zajmuje się tematyką handlu i przepływu towarów. Bardzo dokładnie opowiedziałem im o naszych problemach. O problemach polskich rolników, o zbyt później reakcji, która przyszła i konieczności działania po naszej stronie - powiedział szef rządu.
Morawiecki wyjaśnił, że właśnie dlatego Polska zablokowała granicę i dopuszcza jedynie tranzyt przez swoje terytorium produktów rolnych z Ukrainy. - Po drugie duży sukces, który myślę, że odniesiemy tutaj, wiąże się z tym, że jak wstrząsnęliśmy naszymi partnerami z KE, to wreszcie zrozumieli, że tu jest problem - dodał.
Źródło: RMF FM, PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski