Co się stało Węgrom? Masowo rzucili się do banków
Węgrzy nie wierzą, że sytuacja gospodarcza w kraju ulegnie poprawie, a ceny konsumpcyjne spadną. Ze względu na inflację, która jest obecnie najwyższa w Unii Europejskiej, masowo wycofują swoje oszczędności z banków.
22.08.2023 | aktual.: 22.08.2023 13:03
Banki na Węgrzech oferują obecnie oprocentowanie na poziomie 12,5 proc. Stopa inflacji w kraju wyniosła w lipcu 17,5 procent, chociaż spadała przez ostatnie sześć miesięcy ze szczytowego poziomu 25,7 procent w styczniu, który był najwyższy od prawie 15 lat.
Zobacz także
Chcąc ochronić swoje oszczędności, kupują za nie obligacje rządowe, bo zakładają, że państwo nie zbankrutuje. Węgrzy zwiększyli swoje zasoby krajowych obligacji rządowych o prawie 1,4 biliona forintów (1,6 biliona złotych) w drugim kwartale, czyli o 13,5 procent więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, podał Bloomberg. W tym samym czasie obywatele Węgier mieli o 1,9 biliona forintów (2,2 biliona złotych) mniej gotówki i depozytów bankowych, co oznacza spadek rok do roku o 10,7 procent - poinfomował węgierski bank centralny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Orbán zachęca do kupna obligacji w obawie przed Brukselą
Dane, według Bloomberga, pokazują, że transfery oszczędnościowe miały już miejsce, odkąd rząd premiera Viktora Orbána ogłosił w czerwcu specjalny 13-procentowy podatek od odsetek od lokat bankowych. W tym czasie rząd powiedział, że chce zwiększyć popyt na węgierskie obligacje rządowe.
Przywódca kraju opowiadał się za zakupem patriotycznych obligacji w czasie, gdy Unia Europejska wstrzymuje około 28,7 mld euro (128 mld złotych) z funduszy przeznaczonych dla Węgier. Bruksela uzasadnia ten ruch obawami o łapówki i stan praworządności na Węgrzech. Rząd w Budapeszcie nie zgadza się z tym i twierdzi, że Bruksela karze go za odmienne zdanie w niektórych kwestiach w UE.