Co się stało Węgrom? Masowo rzucili się do banków

Węgrzy nie wierzą, że sytuacja gospodarcza w kraju ulegnie poprawie, a ceny konsumpcyjne spadną. Ze względu na inflację, która jest obecnie najwyższa w Unii Europejskiej, masowo wycofują swoje oszczędności z banków.

Wegry, filia banku OTP.
Wegry, filia banku OTP.
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Morche/EASTWAY/REPORTER

Banki na Węgrzech oferują obecnie oprocentowanie na poziomie 12,5 proc. Stopa inflacji w kraju wyniosła w lipcu 17,5 procent, chociaż spadała przez ostatnie sześć miesięcy ze szczytowego poziomu 25,7 procent w styczniu, który był najwyższy od prawie 15 lat.

Chcąc ochronić swoje oszczędności, kupują za nie obligacje rządowe, bo zakładają, że państwo nie zbankrutuje. Węgrzy zwiększyli swoje zasoby krajowych obligacji rządowych o prawie 1,4 biliona forintów (1,6 biliona złotych) w drugim kwartale, czyli o 13,5 procent więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, podał Bloomberg. W tym samym czasie obywatele Węgier mieli o 1,9 biliona forintów (2,2 biliona złotych) mniej gotówki i depozytów bankowych, co oznacza spadek rok do roku o 10,7 procent - poinfomował węgierski bank centralny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Orbán zachęca do kupna obligacji w obawie przed Brukselą

Dane, według Bloomberga, pokazują, że transfery oszczędnościowe miały już miejsce, odkąd rząd premiera Viktora Orbána ogłosił w czerwcu specjalny 13-procentowy podatek od odsetek od lokat bankowych. W tym czasie rząd powiedział, że chce zwiększyć popyt na węgierskie obligacje rządowe.

Przywódca kraju opowiadał się za zakupem patriotycznych obligacji w czasie, gdy Unia Europejska wstrzymuje około 28,7 mld euro (128 mld złotych) z funduszy przeznaczonych dla Węgier. Bruksela uzasadnia ten ruch obawami o łapówki i stan praworządności na Węgrzech. Rząd w Budapeszcie nie zgadza się z tym i twierdzi, że Bruksela karze go za odmienne zdanie w niektórych kwestiach w UE.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (218)