Polacy podpowiadają Ukraińcom. Głosy są jednoznaczne
Po 24 lutego 2022 roku Polacy jako pierwsi ruszyli na pomoc Ukraińcom. Zarówno tym, którzy uciekali przed rosyjską inwazją, jak i tym, którzy zostali w kraju, by walczyć o wolność. Jak wskazują wyniki najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski, Polacy wciąż stoją murem za Ukrainą. Najwięcej jest za tym, by Ukraina nie oddała Rosji żadnego terytorium, które kontrolują teraz ludzie Władimira Putina, nawet kosztem długiej walki do końca.
30.01.2023 | aktual.: 30.01.2023 11:39
Władimir Putin, planując brutalną inwazję na Ukrainę, był przekonany, że w trzy dni zajmie jej stolicę. Tymczasem Ukraińcy bronią się już niemal rok. Państwa Unii Europejskiej i sojusz NATO podejmują działania, by wesprzeć Ukrainę w walce o jej niepodległość.
Pierwsi z pomocą przyszli Polacy. W kraju przyjęliśmy uchodźców, a za wschodnią granicę wysyłane były transporty pomocy humanitarnej i sprzętu wojskowego. Mimo że od wybuchu pełnoskalowej wojny minął niemal rok, Polacy wciąż stoją murem za Ukrainą.
Pracownia United Surveys przeprowadziła na zlecenie Wirtualnej Polski sondaż, w którym zapytała Polaków, w jaki sposób - ich zdaniem - powinna się zakończyć wojna.
Zobacz też: Upada podpora systemu Putina. "Możliwości się wyczerpują"
Jasny głos Polaków w sprawie zakończenia wojny
Najwięcej badanych - 44,6 proc. - jest zdania, że wojna powinna "zakończyć się dopiero, kiedy Ukraina pokona Rosję i odzyska wszystkie utracone przed 2014 rokiem ziemie (w tym Donbas i Krym)".
26,5 proc. ankietowanych uważa, że wojna powinna "zakończyć się szybciej w toku negocjacji pokojowych, nawet kosztem ustępstw terytorialnych Ukrainy na rzecz Rosji (np. do stanu sprzed lutego ubiegłego roku)".
Tylko 17,8 proc. pytanych jest zdania, że wojna powinna zakończyć się "jak najszybciej przy obecnym stanie kontrolowanych przez obie strony terytoriów".
11,1 proc. nie ma zdania na ten temat.
Rosja okupuje Krym od 2014 roku
Po pseudoreferendach, które Rosjanie zorganizowali jesienią 2022 roku na terenie Ukrainy, Władimir Putin podpisał akt aneksji okupowanych ukraińskich terytoriów. Aneksji obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego do Rosji nie uznały państwa zachodnie.
Podobnie było w 2014 roku w przypadku Półwyspu Krymskiego. Putin anektował Krym i powołał Krymski Okręg Federalny Rosji. Akt ten nigdy nie został uznany przez Ukrainę i społeczność międzynarodową. W 2016 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ poparło rezolucję w sprawie pogwałcenia praw człowieka na Krymie, rezolucja zawierała definicję Krymu jako "terytorium tymczasowo okupowanego".
Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony w dniach 20-22 stycznia 2023 roku metodą CAWI & CATI 50/50 na reprezentatywnej grupie tysiąca Polaków.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Niepokojące wieści z Krymu. Rosjanie już się szykują
Zobacz także