Otoczenie Putina już wie? "To kwestia prawie zamknięta"
Otoczenie Władimira Putina zaczyna zdawać sobie sprawę, że Rosja przegra wojnę - przekonuje sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow w ukraińskiej telewizji. Jak dodał, "rosyjscy propagandyści wpadają w histerię z powodu ilości broni, jaką Ukraina otrzymuje z Zachodu".
Według Daniłowa ludzie z najbliższego otoczenia Putina mają coraz większą świadomość, że Rosja nie ma perspektyw na wygranie wojny z Ukrainą. Stwierdził także, że trwają już poszukiwania następcy prezydenta Rosji. - Kwestia Putina w Rosji jest prawie zamknięta. Niektórzy już znają nazwisko osoby, która będzie tam po Putinie - mówił sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego w rozmowie z Kanałem24.
Daniłow zaznaczył, że przedstawiciele ukraińskich władz mają własne przypuszczenia co do tego, co będzie dalej w Rosji i kto może zostać następcą dyktatora. Nie ujawnił jednak szczegółów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Upada podpora systemu Putina. "Możliwości się wyczerpują"
Rosja użyje broni nuklearnej? "Ta broń zadziała dokładnie tam, gdzie oni są"
Ocenił, że obecnie sytuacja uległa diametralnej zmianie. - Przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę na pełną skalę Rosjanom prawie udało się przekonać cały świat, że Ukraina się nie ostoi. Teraz Ukraińcy udowodnili na polu bitwy, że są w stanie obronić swoją niepodległość i wolność - przekonywał Daniłow.
Daniłow podkreślił także, jak ważne są decyzje zachodnich partnerów Ukrainy w sprawie przekazywania broni. Deklaracje dotyczące czołgów nazwał "historycznymi". Ocenił także, że Rosja - uciekając się coraz częściej do szantażu nuklearnego - pokazuje swoją słabość.
- Jeśli chodzi o broń nuklearną, w moim przekonaniu Rosja jej nie użyje. Mogą nacisnąć "czerwony przycisk", ale ta broń zadziała dokładnie tam, gdzie oni są - przekonywał. Stwierdził, że kraje partnerskie Ukrainy nie pozwolą Rosji na użycie broni jądrowej.
Źródło: 24tv.ua
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski