Cmentarz wagnerowców w Rosji. Skazani skrócili swoje wyroki

Śledź najnowsze wydarzenia na wojnie w Ukrainie w relacji Wirtualnej Polski

Z danych Federalnej Służby Więziennej Federacji Rosyjskiej wynika, że we wrześniu i październiku 2022 roku liczba osadzonych w rosyjskich koloniach karnych zmniejszyła się o 23 tys. osób. Według Olgi Romanowej, szefowej Russia Sedentary Foundation, na koniec grudnia 2022 roku w Rosji zwerbowano do wojska ponad 40 tysięcy więźniów. Jak podaje portal Sever.Realiya, wielu z nich spoczęło na tym cmentarzu w rejonie krasnodarskim.

To złodzieje recydywiści, mordercy i handlarze narkotyków, którzy zamiast pobytu za kratami wybrali wojnę. Wielu z nich miało szczęście - po sześciomiesięcznym kontrakcie, który zakończył się 5 stycznia 2023 roku otrzymali ułaskawienie. Inni też już nigdy nie wrócą do więzienia - leżą na cmentarzu we wsi Bakinskaja.

Pod koniec grudnia aktywiści odkryli na cmentarzu Wagnera około 50 grobów. W ciągu kolejnych tygodni liczba pochówków wzrosła kilkakrotnie. Na początku lutego 2023 roku korespondentowi Sever.Realiya udało się zidentyfikować ponad 200 nazwisk najemników spośród 300 osób, które spoczęły na "wagnerowskim" cmentarzu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziennikarze sprawdzili w otwartej internetowej bazie sądów nazwiska z tablic nagrobnych na tym cmentarzu. Dane osobowe większości pochowanych pokrywały się z nazwiskami skazanych za ciężkie przestępstwa. Rekordowymi regionami pod względem liczby rekrutowanych skazanych były obwód wołgogradzki i krasnodarski. Znaczna część zmarłych mieszkała w centralnych regionach Rosji i w rejonie Wołgi - tam założyciel oddziałów Wagnera, Jewgienij Prigożyn, wybierał więźniów do pierwszej fali rekrutacji.

Wśród pochowanych jest 46-letni Siergiej Marinko z Petersburga. W 2020 roku sąd skazał go na pięć lat kolonii o zaostrzonym rygorze za zabicie człowieka - pijany Marinko pokłócił się ze znajomym i ugodził go nożem w dolną część pleców.

Spoczął tam również 44-letni Igor Korszunow z obwodu leningradzkiego. Sąd w Gatczynie skazał go na pięć lat więzienia na podstawie art. 111 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej – za to, że "umyślnie zadał osobie jeden cios niezidentyfikowanym przedmiotem, podobnym do noża, w okolice klatki piersiowej, powodując tym samym poważny uszczerbek na zdrowiu". W 2011 Korszunow roku został oskarżony z artykułu 228 "ludowego" Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej za sprzedaż narkotyków.

Na tym samym cmentarzu znajduje się też grób 47-letniego Filareta Gamuryaka. W 2020 roku Sąd Obwodu Leningradzkiego w Wyborgu skazał Mołdawianina na dziesięć lat kolonii o zaostrzonym reżimie na podstawie trzech artykułów karnych, w tym zabójstwa i usiłowania zabójstwa kilku osób, między innymi swojej partnerki.

Mieszkaniec Petersburga Wiaczesław Kochas, skazany w 2019 roku przez Sąd Okręgowy w Leningradzie na 18 lat więzienia za rozbój, zabójstwo ze skrajnym okrucieństwem, usiłowanie i podpalenie na miejscu zbrodni, leży niedaleko. Kilka grobów dalej spoczął 51-letni Aleksander Korchalew z karelskiego miasta Siegież. Trafił do kolonii na 12 lat za zabójstwo własnej matki, która odmówiła mu oddania części emerytury na papierosy.

Jego sąsiadem w miejscu ostatniego spoczynku jest 34-letni petersburczyk Aleksiej Etty. W 2013 roku został skazany na siedem lat za rozbój, ale po odsiedzeniu wyroku znów wrócił za kraty. Gdy został zwerbowany do grupy Wagnera, miał niespełna dwa lata do siedzenia.

Terytorium Krasnodarskie jest strategicznym regionem wojska Prigożina. Tutaj, między stolicą Kubania a miastem Goryachiy Klyuch, znajduje się poligon Molkino, który od 2015 roku znany jest jako kwatera główna najemników . Rosyjskie ministerstwo obrony przeznaczyło na urządzenie tego poligonu ponad miliard rubli.