Afera w TVP3. Jedna osoba zwolniona, trzy zawieszone

Jedno zwolnienie i trzy zawieszenia w obowiązkach służbowych - to pokłosie afery, jaka miała miejsce podczas spotkania świątecznego, w którym uczestniczyli pracownicy TVP3 Opole. Właśnie udostępniono oficjalne oświadczenie w tej sprawie.

Zapadły decyzje w sprawie pracowników TVP3 Opole, którzy brali udział w awanturze z bójką podczas spotkania wigilijnego
Zapadły decyzje w sprawie pracowników TVP3 Opole, którzy brali udział w awanturze z bójką podczas spotkania wigilijnego
Źródło zdjęć: © Google maps
Monika Mikołajewicz

Jeszcze w grudniu szerokim echem obiegła Polskę informacja o tym, jak bawili się pracownicy TVP3 podczas wspólnego spotkania wigilijnego. Impreza, która odbyła się 16 grudnia w Hotelu DeSilva, zakończyła się interwencją policji oraz ratowników medycznych. Stało się tak na skutek awantury - połączonej z bójką. Teraz zapadły oficjalne decyzje w sprawie konsekwencji dla pracowników TVP. Informuje o tym tabloid "Fakt".

Jedna osoba zwolniona, a dwie zawieszone

O wyciągnięcie konsekwencji wobec uczestników ostrej awantury wnosili między innymi członkowie Rady Programowej TVP3 związani z kręgami opozycyjnymi.

- Impreza alkoholowa połączona z okładaniem się po twarzach pokazuje, jak się demoralizują ludzie i jak degenerują instytucje na potrzeby autorytarnej władzy. (...) Nie widzę powodu, żebyśmy mieli finansować taką żenadę - komentowała sprawę, cytowana przez "Fakt" działaczka społeczna Małgorzata Besz-Janicka - aktywistka Komitetu Obrony Demokracji i przewodnicząca ZR KOD Opolskie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Również poseł KO Witold Zembaczyński pisał w tej sprawie do dyrektora TVP3 Opole. W końcu doczekano się reakcji osób decyzyjnych.

- Dbając o najwyższe standardy w doborze pracowników i współpracowników oddziału, z jednym pracownikiem redakcji rozwiązany został stosunek pracy, natomiast współpraca z trzema osobami współpracującymi z oddziałem została czasowo zawieszona - poinformował dyrektor TVP3 Opole Łukasz Żygadło, odpowiadając na pismo Zembaczyńskiego, o czym informuje "Fakt".

Zwolnienie dziennikarza oraz zawieszenie między innymi operatora i dźwiękowca to skutek awantury połączonej z biciem się po twarzy oraz wezwaniem policji i pogotowia, co miało miejsce po północy w sali bankietowej wspominanego Hotelu DeSilva.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (126)