PolskaCiąg dalszy sprawy bulwersującego filmu Nergala. Tarczyński: dzwonił do mnie jego manager

Ciąg dalszy sprawy bulwersującego filmu Nergala. Tarczyński: dzwonił do mnie jego manager

Dominik Tarczyński uważa, że Nergal przekroczył granicę i złożył zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o filmik, jaki muzyk zamieścił w internecie w Dniu Kobiet. Poseł PiS twierdzi, że manager Nergala próbował dojść z nim do porozumienia w tej sprawie.

Ciąg dalszy sprawy bulwersującego filmu Nergala. Tarczyński: dzwonił do mnie jego manager
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Katarzyna Bogdańska

10.03.2018 | aktual.: 10.03.2018 10:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi i zachowań Adam Nergal Darski opublikował na swoim profilu na Facebooku życzenia z okazji Dnia Kobiet. Dołączył do nich wideo, na którym śpiewa dziecięcą piosenkę "Marcowy kwiatek". W takt muzyki Nergal porusza trzymaną w dłoni figurką czarnego penisa z przymocowanym do niego wizerunkiem ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa.

Głos w tej sprawie postanowił zabrać także poseł PiS Dominik Tarczyński. "Pomogłem Decapitated wyjść z więzienia, bo byli niewinni. Pomogę Nergalowi pójść do więzienia, bo jest żałosnym zerem które łamie prawo. Nie chodzi o poglądy polityczne, wyznanie czy różne wrażliwości. Chodzi o przekroczoną granicę - skomentował.

Tarczyński opublikował na swoim profilu na Twitterze screen wiadomości, którą miał otrzymać od managera Adama Darskiego. Tamten chciał się dogadać. Poseł poinformował, że przedstawił warunki zadośuczynienia katolikom Ponoć Nergal się nie zgodził. "Moja Aga mówi do mnie: Dałeś mu szanse, a nawet prosiłeś o rozmowę. Odrzucił. Załatw to” - dodał parlamentarzysta.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (683)