Za zatwierdzeniem Johna Ratcliffe'a głosowało 75 senatorów, przeciw było 25. Ratcliffe, były republikański kongresmen i prokurator, pełnił wcześniej rolę dyrektora Wywiadu Narodowego (koordynującego pracę wszystkich służb USA) w pierwszej administracji Donalda Trumpa. Wówczas był krytykowany przez Demokratów za upolitycznianie urzędu i brak kwalifikacji.
Nominacja Ratcliffe'a wzbudziła kontrowersje, ponieważ był on wcześniej oskarżany o manipulowanie informacjami wywiadowczymi. Trump z kolei podkreślał jego zasługi w ujawnianiu tzw. Russiagate jako operacji kampanii Hillary Clinton. Podczas ogłoszenia nominacji, chwalił Ratcliffe'a za jego rolę w ujawnianiu prawdy o laptopie Huntera Bidena, mimo podejrzeń o rosyjskie zaangażowanie.
Ratcliffe ma być pierwszą osobą, która pełniła obie najwyższe funkcje wywiadowcze w USA. Trump określił go jako "nieustraszonego bojownika" o prawa konstytucyjne Amerykanów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Los Ukrainy w rękach USA i Rosji? "Zełenski przestaje się liczyć"
W styczniu br. Ratcliffe, podczas wysłuchania przed senacką komisją ds. wywiadu, zapowiedział, że kierowana przez niego agencja skoncentruje się na rywalizacji z Chinami.
Czytaj także:
Źródło: PAP, WP Wiadomości