Sędzia zablokował "rażąco niekonstytucyjny" dekret Trumpa

Rozporządzenie wykonawcze prezydenta Donalda Trumpa znoszące prawo do obywatelstwa przez urodzenie jest "rażąco niezgodne z konstytucją" - uznał sąd federalny i wydał tymczasowy zakaz jego realizacji.

Sędzia zablokował "rażąco niekonstytucyjny" dekret Trumpa
Sędzia zablokował "rażąco niekonstytucyjny" dekret Trumpa
Źródło zdjęć: © East News | zz/Andrea Renault/STAR MAX/IPx
Mateusz Czmiel

Chodzi o rozporządzenie wykonawcze prezydenta Trumpa, mające na celu ograniczenie automatycznego nadawania obywatelstwa dzieciom urodzonym na terytorium USA. Zarządzenie zostało podpisane przez Trumpa w poniedziałek - tuż po zaprzysiężeniu - i było próbą zmiany amerykańskich przepisów imigracyjnych oraz odwrócenia wieloletnich precedensów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Muszą płacić". Polacy zabrali głos ws. Ukraińców

Sędzia John Coughenour, urzędujący w Seattle, uwzględnił wniosek prokuratora generalnego stanu Waszyngton, Nicka Browna, oraz trzech innych stanów kierowanych przez demokratów o wydanie pilnego nakazu wstrzymującego wprowadzenie tej polityki na 14 dni.

"Gdzie byli prawnicy". Sędzia torpeduje decyzję Trumpa

Decyzja ta ma umożliwić dalsze procedowanie w ramach wyzwań prawnych.

- Zasiadam na ławie sędziowskiej od ponad czterech dekad. Nie przypominam sobie innej sprawy, w której przedstawione pytanie byłoby tak jasne - powiedział sędzia Coughenour.

Sędzia zapytał, "gdzie byli prawnicy", gdy podejmowano decyzję o podpisaniu tego rozporządzenia wykonawczego. Dodał, że "nie mieści mu się w głowie", iż członek palestry mógłby twierdzić, że to rozporządzenie jest zgodne z konstytucją.

Stany w których rządzą demokraci, domagają się tymczasowego nakazu wstrzymania wykonania rozporządzenia, argumentując, że rozporządzenie wykonawcze Trumpa stanowi rażące naruszenie 14. poprawki do Konstytucji. Ta poprawka gwarantuje obywatelstwo wszystkim dzieciom urodzonym na terytorium Stanów Zjednoczonych "i podlegającym ich jurysdykcji".

"Długoterminowe i znaczące negatywne skutki"

Prawnik stanu Waszyngton, Lane Polozola, podkreślił w sądzie, że "narodzin nie da się wstrzymać".

- Dzieci rodzą się dzisiaj tutaj, w stanach będących powodem, a także w całym kraju, z cieniem zawieszonym nad ich obywatelstwem - wyjaśnił Polozola.

Dodał również, że dzieci pozbawione obywatelstwa na mocy rozporządzenia Trumpa poniosą "długoterminowe i znaczące negatywne skutki".

Polozola zauważył, że administracja Trumpa nie tylko zignorowała te potencjalne szkody w swoich dotychczasowych dokumentach sądowych, ale także że "wydają się one celem" tego rozporządzenia.

Waszyngton i inne stany dodatkowo argumentują, że zniesienie prawa do obywatelstwa przez urodzenie obciąży ich systemy stanowe finansowo i logistycznie. Dzieci pozbawione obywatelstwa nie będą miały dostępu do federalnych świadczeń, do których byłyby uprawnione jako obywatele.

Administracja Trumpa broni swojego stanowiska, twierdząc, że klauzula "podlegających ich jurysdykcji" pozwala prezydentowi wykluczyć dzieci nieudokumentowanych imigrantów oraz dzieci rodziców, którzy choć przebywają legalnie, nie mają stałego statusu prawnego.

źródło: CNN, The New York Times

Źródło artykułu:WP Wiadomości
pilneDonald Trumpdekret

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (164)